Sędzia Lech Morawski w swoim obszernym wyjaśnieniu swoich słów, które padłu podczas wykładu w Oxfordzie, zamknął sprawę rzekomej afery wizerunkowej. Do kwestii odniosła się także prezes TK Julia Przyłebska. Jednak opozycyjni wobec szefostwa Trybunału sędziowie chcą za wszelką cenę dolewać oliwy do ognia i przy okazji przymilić się do związanych z opozycją mediów. Pewnie dlatego, pod wodzą sędziów Biernata i Pszczółkowskiego, rozsyłają do mediów swoje kuriozalne oświadczenie, w którym domagają się głowy sędziego Morawskiego. Nic z tego. Wniosku o dyscyplinarkę nie będzie.
Bezpodstawne zarzuty sędziego TK Lecha Morawskiego nie powinny pozostać bez odpowiedzi
– oświadczyło ośmioro sędziów Trybunału, mimo, że prezes Przyłebska wyjaśnia już od kilku dni tę sprawę.
Portal wPolityce.pl ujawnił dziś rano, ze Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłebska wyjaśnia sprawę wypowiedzi sędziego Lecha Morawskiego oraz innych sędziów TK. Ósemka sędziów zapomina jednak o szokujących i szkalujących TK wystąpieniach sędziego Biernata sygnatariusza i pomysłodawcę listu ośmiu sędziów.
Pod oświadczeniem podpisali się: Stanisław Biernat (urlopowany wiceprezes TK), Leon Kieres, Piotr Pszczółkowski, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz i Marek Zubik.
To ciekawe, że pod listem sędziów podpisany jest wiceprezes TK Stanisław Biernat, który powinien przebywać na urlopie, ale wciąż prowokuje, przychodząc do TK i inicjując listy protestacyjne oraz agresywne wystąpienia do mediów. Czy zapomniał dlaczego znalazł się na urlopie? W innym wypadku trzeba byłoby wypłacać mu gigantyczny ekwiwalent za urlop. Za ten patologiczny przywilej, który zlikwidowała Julia Przyłębska, zapłaciliby wszyscy podatnicy. Podobnie jak za olbrzymi ekwiwalent dla prof. Rzeplińskiego, który otrzymał krocie po podejrzanej decyzji Biernata.
CZYTAJ TAKŻE: Poseł Piotrowicz o nagonce na sędziego Lecha Morawskiego: „To hipokryzja. Gra toczy się o coś zupełnie innego”. NASZ WYWIAD
Sędzia Lech Morawski w środę w oświadczeniu dla wPolityce.pl odciął się od zarzutów; zastrzegł m.in., że „w żadnym kontekście” wstąpienia nie stwierdził, że „sędziowie TK czy SN przyjmują łapówki”. „Spotkanie, które odbyło się w Oxfordzie, miało charakter seminarium naukowego, a nie rozprawy sądowej, i rządziło się w związku z tym regułami właściwymi dla debat naukowych, a nie rozpraw sądowych” - napisał Morawski. Jak podkreślił, użyty przez niego termin „corruption” odnosił się nie do ”łapownictwa”, ale do „zepsucia, demoralizacji, upadku etosu elit politycznych, prawniczych i ekonomicznych w naszym kraju”.
CZYTAJ TAKŻE:
— Ta nagonka na profesora Morawskiego jest wstrętna, zakłamana, jest w stylu stalinowskim
WB, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340202-ktos-lansuje-sie-na-sprawie-wykladu-morawskiego-osmiu-sedziow-tk-domaga-sie-wyciagniecia-konsekwencji-tylko-po-co
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.