Według Bochenka sama KE nie jest przygotowana na wykonanie decyzji ws. przymusowej relokacji uchodźców.
KE zobligowała się do tego, że przygotuje w ramach relokacji 160 tys. uchodźców w tzw. hotspotach do rozdziału pomiędzy państwa członkowskie, dzisiaj przygotowanych, czyli zweryfikowanych pod kątem pochodzenia, dokumentacji, którą przy sobie mają jest około 20 tys., czyli to nie funkcjonuje na żadnym etapie i ten proces nie jest realizowany zarówno przez instytucje unijne, jak również przez inne państwa członkowskie UE
—powiedział.
Rzecznik rządu podkreślił, że rząd Beaty Szydło od samego początku mówił o tym, że problem uchodźców należy rozwiązać „u źródła”.
Poprzez uszczelnienie przede wszystkim granic i tutaj niezwykle istotne jest np. porozumienie z Turcją, którego powinniśmy pilnować tak, aby rzeczywiście było nadal realizowane, bo to w jakiś sposób ogranicza napływ emigrantów do Europy
—stwierdził Bochenek.
Dwa to wysyłanie pomocy humanitarnej na miejsce i to nieustannie robimy, Polska uczestniczy w szeregu projektów humanitarnych
—dodał.
We wrześniu 2015 roku państwa członkowskie UE zgodziły się na przeniesienie 160 tys. uchodźców z Włoch oraz Gracji; termin na zakończenie działań wyznaczono na wrzesień 2017 roku. Dotychczas tylko nieco ponad 18 tys., czyli około 11 proc. ustalonej liczby osób, zostało faktycznie przeniesionych. W 2015 r. rząd Ewy Kopacz zaakceptował unijną decyzję o podziale uchodźców, docierających do Europy. Polsce miało przypaść ponad 6 tys. uchodźców. (PAP)
kk/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Według Bochenka sama KE nie jest przygotowana na wykonanie decyzji ws. przymusowej relokacji uchodźców.
KE zobligowała się do tego, że przygotuje w ramach relokacji 160 tys. uchodźców w tzw. hotspotach do rozdziału pomiędzy państwa członkowskie, dzisiaj przygotowanych, czyli zweryfikowanych pod kątem pochodzenia, dokumentacji, którą przy sobie mają jest około 20 tys., czyli to nie funkcjonuje na żadnym etapie i ten proces nie jest realizowany zarówno przez instytucje unijne, jak również przez inne państwa członkowskie UE
—powiedział.
Rzecznik rządu podkreślił, że rząd Beaty Szydło od samego początku mówił o tym, że problem uchodźców należy rozwiązać „u źródła”.
Poprzez uszczelnienie przede wszystkim granic i tutaj niezwykle istotne jest np. porozumienie z Turcją, którego powinniśmy pilnować tak, aby rzeczywiście było nadal realizowane, bo to w jakiś sposób ogranicza napływ emigrantów do Europy
—stwierdził Bochenek.
Dwa to wysyłanie pomocy humanitarnej na miejsce i to nieustannie robimy, Polska uczestniczy w szeregu projektów humanitarnych
—dodał.
We wrześniu 2015 roku państwa członkowskie UE zgodziły się na przeniesienie 160 tys. uchodźców z Włoch oraz Gracji; termin na zakończenie działań wyznaczono na wrzesień 2017 roku. Dotychczas tylko nieco ponad 18 tys., czyli około 11 proc. ustalonej liczby osób, zostało faktycznie przeniesionych. W 2015 r. rząd Ewy Kopacz zaakceptował unijną decyzję o podziale uchodźców, docierających do Europy. Polsce miało przypaść ponad 6 tys. uchodźców. (PAP)
kk/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340193-bochenek-instytucje-unijne-nie-radza-sobie-z-kryzysem-migracyjnym-rozwiazaniem-nie-jest-niekonczace-sie-przyjmowanie-uchodzcow?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.