Nareszcie! Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro chce odwołać sędziego płk. Piotra Raczkowskiego, wiceszefa Krajowej Rady Sądownictwa, z funkcji prezesa Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie. Minister wystąpił o opinie w tej sprawie do Krajowej Rady Sądownictwa. Media donosiły, że jeszcze połowie lat 80., sędzia Raczkowski, rozpoczynał swoją karierę jako piekarz, członek PZPR i żołnierz Ludowego Wojska Polskiego. To nie przeszkadzało mu, już w nowej Polsce, dotrzeć na sam szczyt sędziowskiej elity.
9 maja 2017 r. Minister Sprawiedliwości wystąpił do Krajowej Rady Sądownictwa z zamiarem odwołania sędziego płk. Piotra Raczkowskiego z funkcji prezesa Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie i poprosił KRS o wyrażenie opinii w tej sprawie.
– poinformował w środę rzecznik resortu Sebastian Kaleta. Jak dodał, jednocześnie Ziobro odwołał - od 1 czerwca - sędziego Raczkowskiego z delegowania do orzekania w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
CZYTAJ TAKŻE:Prawie 100 tys. zł za niewykorzystany urlop? Kto zabroni wiceszefowi KRS! Kasta hojna dla swoich baronów
Jako uzasadnienie Kaleta przywołał „serię publikacji” prasowych o płk. Raczkowskim.
„Pomimo umorzenia postępowań wskazanych w artykule, to jednak fakty w nich ujawnione nie służą budowaniu pozytywnego wizerunku sądownictwa i nie dają się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości, co stanowi podstawę do odwołania sędziego z pełnionej funkcji”
– podał.
Dziś prezesa wojskowego sądu garnizonowego powołuje i odwołuje Minister Sprawiedliwości w porozumieniu z szefem MON. Prezes może być odwołany w przypadku rażącego niewywiązywania się z obowiązków służbowych lub „gdy dalsze pełnienie funkcji z innych powodów nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości”. Odwołanie prezesa następuje po zasięgnięciu opinii KRS. Negatywna opinia Rady jest dla ministra wiążąca.
CZYTAJ TAKŻE:Tak kasta promuje „fachowców”! Wojskowy piekarz z kontrowersyjną przeszłością zostanie sędzią Sądu Najwyższego
W kwietniu „Do Rzeczy” opisało karierę Raczkowskiego, który zdaniem tygodnika, jeszcze w połowie lat 80. Raczkowski był piekarzem. Potem - według „Do Rzeczy” - ukończył zaoczne studia prawnicze i jako „oddany człowiek PZPR szybko awansował”. Pisano też, że z sędzią mają się wiązać takie afery, jak bójka z innym sędzią i wykorzystywanie służbowych samochodów do celów prywatnych.
Młodość spędził w PZPR, jako sędzia orzekał tylko dwa lata. Na koncie ma wiele spraw dyscyplinarnych.
– podano zaś we wprowadzeniu materiału o Raczkowskim na stronie Wiadomości TVP.
„Do Rzeczy” pisało też, że w 2015 r. KRS wybrała żonę Raczkowskiego jako kandydatkę na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów - spośród 94 kandydatów. Według czasopisma, KRS poparła wtedy Joannę Raczkowską jednogłośnie; przeciw tej kandydaturze opowiadało się zaś zgromadzenie przedstawicieli sędziów okręgu sądu warszawskiego. W czerwcu 2015 r. ówczesny prezydent Bronisław Komorowski powołał ją na stanowisko sędziego - dodano.
Sędzia Raczkowski zaprzeczył większości zarzutów stawianych mu przez media, a 24 kwietnia Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN zagłosowało za wyborem Raczkowskiego do Izby Wojskowej SN. Do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SN powołuje prezydent RP na wniosek KRS.
Jest to bardzo smutna sprawa, bo ona niestety pokazuje standardy moralne w polskim Sądzie Najwyższym. Chciałbym oddać szacunek tej mniejszości, która sprzeciwiła się tej kandydaturze, ale jeśli do SN mają trafiać ludzie o najwyższych standardach prawniczych i moralnych, którzy mają świecić przykładem dla wszystkich sądów w Polsce i całego sądownictwa, to ta kandydatura przecież, bardzo delikatnie mówiąc, tych kryteriów nie spełnia i w tym świetle ta decyzja wiele mówi o tym Sądzie Najwyższym.
– komentował wtedy Ziobro.
PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340170-piekarz-z-pzpr-wiceszefem-krs-minister-ziobro-chce-usuniecia-plk-raczkowskiego-z-funkcji-prezesa-wojskowego-sadu-garnizonowego-w-warszawie