Wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” wyjaśnił, dlaczego zawnioskował o zwołanie posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej w sprawie zakupów samolotów do przewozu VIP-ów.

Uważamy, że przetargi na samoloty dla VIP-ów to nasz sukces i wobec tego szumu medialnego, jaki rozpętuje Platforma Obywatelska, chcemy przedstawić pełną informację o tych zakupach i rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące nabycia samolotów Gulfstream i Boeing”

– powiedział „Naszemu Dziennikowi”.

Posiedzenie komisji będzie jawne, otwarte dla mediów, a udział w nim będą mogli wziąć także Ci posłowie, którzy nie są członkami komisji obrony. Będą oni dyskutować o tym jak wyglądał transport powietrzny najważniejszych urzędników państwowych w przeszłości oraz jak wygląda teraz.

Chodzi nie tylko o przebieg negocjacji, cenę samolotów, ale nie będziemy też ukrywać informacji o szczegółach wyposażenia maszyn czy szkoleń, jakie zapewnione zostały w ramach tych przetargów dla pilotów, personelu naziemnego”

– wyjaśnił minister.

Opinia publiczna dowie się także, jak będzie wyglądała baza zajmująca się obsługą maszyn i zapewnieniem transportu VIP-ów. Natomiast w tajemnicy zostaną zachowane dokumenty, które są objęte klauzulą tajemnicy handlowej.

Minister ostro odpowiedział na pytanie o chęć skontrolowania przetargów na samoloty dla VIP-ów przez posłów Platformy Obywatelskiej.

Oni nie chcą prowadzić normalnej debaty, tylko chcą jątrzyć, pluć, oskarżać, żeby po prostu coś się działo”

– powiedział.

Odniósł się także do zarzutów Platformy o preferowanie Boeinga.

To są bezpodstawne zarzuty, co już udowodniliśmy i co udowodnimy ponownie podczas posiedzenia komisji obrony”

– zaznaczył.

Bartosz Kownacki ma nadzieję, że w ciągu miesiąca uda się zwołać obrady, aby posiedzenie odbyło się przed przylotem do Polski pierwszego samolotu Gulfstream.

as/Nasz Dziennik