Nawiązał pan do kuratora dla 131–letniej osoby. Zahaczamy tym samym o aferę reprywatyzacyjną. Czy byłaby ona możliwa bez udziału sędziów w tym procederze?
Już od dłuższego czasu mówię, że mapa reprywatyzacji w Warszawie, to mapa przekrętów, kłamstwa i przestępstwa. Kto i dlaczego popełnił przestępstwo oraz jaka była jego motywacja, to wszystko ustalić ma prokuratura. Jeśli natomiast słyszę, że sąd wydawał postanowienie o ustanowieniu kuratora dla 131-letniego obywatela polskiego żydowskiego pochodzenia, to wydaje mi się, że jest to na tyle sprzeczne z logiką i podstawowymi zasadami myślenia, iż znalazły się inne niż merytoryczne podstawy do wydania takiego roszczenia przez sąd.
Wracając do kongresu, „Iustitia” chwali się, że w kongresie uczestniczyć będą przedstawiciele zagranicznych instytucji i samorządów prawniczych. Wołanie o bratnią pomoc?
To rozpaczliwe wołanie o bratnią pomoc, ponieważ to jest ostatnia reduta prawnego systemu. Kto jeszcze może „obronić” Polskę przed zmianami wprowadzanymi przez Prawo i Sprawiedliwość? Prawnicy oraz sędziowie mający największy wpływ na wymiar sprawiedliwości. Widać, że Europa jest „chętna” do pomocy. To jednak kompletny absurd, gdyż nie znając polskich uwarunkowań prawnych i przepisów, Europa powinna siedzieć cicho i najpierw zorientować się w tych uwarunkowaniach. Pamiętam, gdy do Polski przyjechali przedstawiciele Komisji Weneckiej i sędzia Żurek był dumny, że delegacja posiada polską konstytucję przetłumaczoną na język angielski. No i co z tego? Czy to oznacza, że rozumieli wszystkie aspekty polskiego prawa? To nonsens.
Podobnie było w przypadku opinii OBWE, dotyczącej reformy sądownictwa. Była niechlujna i miało się wrażenie, że ta instytucja nie ma pojęcia o polskim sądownictwie.
Ja bardzo dokładnie przeczytałem obie opinie Komisji Weneckiej i wynikało z nich, że jej przedstawiciele nie wiedzą, o czym piszą. Przedstawiciele komisji uparcie twierdzili, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że powołanie przez PiS sędziów TK jest niezgodne z konstytucją, a to kompletny absurd. Trybunał nigdy tak nie orzekł. No to jak ci światli, europejscy prawnicy mogli wyciągać takie bzdurne wnioski.
Tymczasem prezydent Andrzej Duda także ma wątpliwości dotyczące końca kadencji członków KRS. Co więc zrobi?
Myślę, że jeszcze przed podpisaniem ustawy prześle ją do Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście nie wiem tego na pewno, ale główna wątpliwość dotyczyć będzie wygaszenia kadencji. Pozostałe zarzuty są kuriozalne i nie ma powodu przedstawiać ich trybunałowi.
A Trybunał Konstytucyjny?
Uważam, że wygaszenie kadencji jest jednak zgodne z konstytucją. Konstytucja jeśli chce, by kadencja trwała zawsze, lub by ktoś był nieodwoływalny, to wyraźnie o tym stanowi. Tak jest w art. 180 konstytucji, który mówi o nieodwoływalności sędziów, ale nie sędziów - członków Krajowej Rady Sądownictwa. KRS jest ciałem administracyjnym, a w polskim prawie nie ma nienaruszalności kadencyjności ciał administracyjnych. Myślę więc, że TK orzeknie o konstytucyjności wygaszenia kadencji w KRS. Czy jednak nie przeważy tam inne zdanie? Tego oczywiście nie wiemy.
CZYTAJ TAKŻE: Czy nowi sędziowie zastąpią kastę? Rząd przyjął rewolucyjny projekt reformy sądownictwa!
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nawiązał pan do kuratora dla 131–letniej osoby. Zahaczamy tym samym o aferę reprywatyzacyjną. Czy byłaby ona możliwa bez udziału sędziów w tym procederze?
Już od dłuższego czasu mówię, że mapa reprywatyzacji w Warszawie, to mapa przekrętów, kłamstwa i przestępstwa. Kto i dlaczego popełnił przestępstwo oraz jaka była jego motywacja, to wszystko ustalić ma prokuratura. Jeśli natomiast słyszę, że sąd wydawał postanowienie o ustanowieniu kuratora dla 131-letniego obywatela polskiego żydowskiego pochodzenia, to wydaje mi się, że jest to na tyle sprzeczne z logiką i podstawowymi zasadami myślenia, iż znalazły się inne niż merytoryczne podstawy do wydania takiego roszczenia przez sąd.
Wracając do kongresu, „Iustitia” chwali się, że w kongresie uczestniczyć będą przedstawiciele zagranicznych instytucji i samorządów prawniczych. Wołanie o bratnią pomoc?
To rozpaczliwe wołanie o bratnią pomoc, ponieważ to jest ostatnia reduta prawnego systemu. Kto jeszcze może „obronić” Polskę przed zmianami wprowadzanymi przez Prawo i Sprawiedliwość? Prawnicy oraz sędziowie mający największy wpływ na wymiar sprawiedliwości. Widać, że Europa jest „chętna” do pomocy. To jednak kompletny absurd, gdyż nie znając polskich uwarunkowań prawnych i przepisów, Europa powinna siedzieć cicho i najpierw zorientować się w tych uwarunkowaniach. Pamiętam, gdy do Polski przyjechali przedstawiciele Komisji Weneckiej i sędzia Żurek był dumny, że delegacja posiada polską konstytucję przetłumaczoną na język angielski. No i co z tego? Czy to oznacza, że rozumieli wszystkie aspekty polskiego prawa? To nonsens.
Podobnie było w przypadku opinii OBWE, dotyczącej reformy sądownictwa. Była niechlujna i miało się wrażenie, że ta instytucja nie ma pojęcia o polskim sądownictwie.
Ja bardzo dokładnie przeczytałem obie opinie Komisji Weneckiej i wynikało z nich, że jej przedstawiciele nie wiedzą, o czym piszą. Przedstawiciele komisji uparcie twierdzili, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że powołanie przez PiS sędziów TK jest niezgodne z konstytucją, a to kompletny absurd. Trybunał nigdy tak nie orzekł. No to jak ci światli, europejscy prawnicy mogli wyciągać takie bzdurne wnioski.
Tymczasem prezydent Andrzej Duda także ma wątpliwości dotyczące końca kadencji członków KRS. Co więc zrobi?
Myślę, że jeszcze przed podpisaniem ustawy prześle ją do Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście nie wiem tego na pewno, ale główna wątpliwość dotyczyć będzie wygaszenia kadencji. Pozostałe zarzuty są kuriozalne i nie ma powodu przedstawiać ich trybunałowi.
A Trybunał Konstytucyjny?
Uważam, że wygaszenie kadencji jest jednak zgodne z konstytucją. Konstytucja jeśli chce, by kadencja trwała zawsze, lub by ktoś był nieodwoływalny, to wyraźnie o tym stanowi. Tak jest w art. 180 konstytucji, który mówi o nieodwoływalności sędziów, ale nie sędziów - członków Krajowej Rady Sądownictwa. KRS jest ciałem administracyjnym, a w polskim prawie nie ma nienaruszalności kadencyjności ciał administracyjnych. Myślę więc, że TK orzeknie o konstytucyjności wygaszenia kadencji w KRS. Czy jednak nie przeważy tam inne zdanie? Tego oczywiście nie wiemy.
CZYTAJ TAKŻE: Czy nowi sędziowie zastąpią kastę? Rząd przyjął rewolucyjny projekt reformy sądownictwa!
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339847-sedzia-tomczynski-kongres-prawnikow-bedzie-niereprezentatywny-bedzie-bicie-piany-a-chodzi-o-wzmozenie-niepokoju-nasz-wywiad?strona=2