Gdzie jest Gronkiewicz, która ciągnie kasę na straż miejską, kieruje służbami i bierze forsę za to, że ma być porządek?
– pytał w programie „Minęła dwudziesta” Wojciech Cejrowski.
Cejrowski komentował wydarzenia z miesięcznicy smoleńskiej. Wcześniej jednak mówił o wyborach we Francji.
Francuzi boją się we własnym kraju, a jednak nie zagłosowali na panią Le Pen
– powiedział Cejrowski.
Francuzi są tchórzliwi. Wszyscy to wiemy. To nie są ludzie odważni. Ludzie tchórzliwi głosują na status quo, dlatego wygrał ten kandydat taki nijaki
– dodał.
Odniósł się do domagania się przez polskich polityków sankcji wobec własnego kraju.
Czytam, że polscy politycy domagają się sankcji. Popierają kandydata Macrona, który obiecał sankcje. Kto głosuje za sankcjami dla własnego kraju? To nie są sankcje przeciwko jednemu Kaczyńskiemu, tylko przeciwko całej Polsce
– powiedział Cejrowski.
One nie ugodzą w Kaczyńskiego, tylko w nas wszystkich. Jeżeli pan Lis prosi o sankcje, to sam nimi dostanie. Jeżeli pan Schetynba prosi, to też nimi dostanie. (…) Wszyscy dostaną po łbie tymi sankcjami. Jak się można domagać sankcji wobec własnego kraju?
– dodał.
Pytany o zmianę poglądów przez Schetynę ws. uchodźców, dziennikarz odpowiedział:
Pan Schetyna nie zmienił poglądów. Jedyne jego poglądy od początku to wygrać kolejne wybory. Cokolwiek służy utrzymaniu się przy władzy to Schetyna będzie mówił. To pragmatyczny polityk. To, że wczoraj mówił „A” a dzisiaj „Z”, to nie ma znaczenia.
Uznał, że to dobrze, że Schetyna też jest przeciwny przyjmowaniu uchodźców.
Przeciwne sobie partie polityczne mówią jednym głosem do Europy, że nie chcemy uchodźców. Cieszmy się z tego
– stwierdził.
Cejrowski komentował też wczorajsze zajścia z Krakowskiego Przedmieścia, atak na Adama Borowskiego i skandaliczne wypowiedzi na temat śp. Lecha Kaczyńskiego.
To są obywatele RP, ale obywatelstwo to przynależność administracyjna. A żeby być Polakiem, patriotą, to trzeba mieć w sercu. Oni są obywatelami i wolno im mówić wszystko. Nie powinno się ograniczać wolności słowa, tylko ją zwiększać. Ale tam dochodzi do pobić. Gdzie jest Gronkiewicz, która ciągnie kasę na straż miejską, kieruje służbami i bierze forsę za to, że ma być porządek?
– pytał Cejrowski.
Gdzie jest władza? Bo to, że dwie grupy są skłócone i jedni to są bandyci, to normalne. Wszędzie są jacyś bandyci, jacyś Obywatele RP, jakieś brunatne koszule, ale musi być władza, która utrzyma porządek
– stwierdził.
Odniósł się też do sprawy białych róż, które na Krakowskim Przedmieściu nieśli Obywatele RP, a następnie posłowie opozycji przynieśli je do Sejmu.
Jeżeli ta biała róża była symbolem pobicia człowieka, to ja się brzydzę wziąć ja do ręki. Ale nie mamy narzędzia żeby go rozliczyć, póki nie ma Jednomandatowych Okręgów Wyborczych
– powiedział.
Mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339383-cejrowski-wszedzie-sa-jacys-bandyci-jacys-obywatele-rp-jakies-brunatne-koszule-ale-musi-byc-wladza-ktora-utrzyma-porzadek