Jeśli system prezydencki, to Wiejska stanie się trochę zwykłym teatrem, bez realnego wpływu.
Niekoniecznie. Nie starajmy się wymyślać niczego nowego. Arystoteles opisał to 2,5 tys. lat temu, przejęli to Amerykanie - silna władza prezydencka, silny Senat arystokratyczny i izba reperezentatów wywodząca się z ludu. Proszę zobaczyć, jak prezydent amerykański musi przekonywać kongres do swoich decyzji, dzwonić po kongresmenach, namawiając ich do określonego pomysłu. My byśmy odpowiadali za tworzenie prawa - ale dzięki zmianom w konstytucji likwidujemy jakieś 80% problemów komeptencyjnych, które widać w każdej kadencji.
Zróbmy porządny dokument. Polskę na to stać. Oczywiście, pojawią się głosy, że nie mamy takiej tradycji, przygotowanego społeczeństwa. Od czegoś trzeba jednak zacżąć. W systemie proporcjonalnym nie mamy wpływu na listy i na to, kto wchodzi do Sejmu. JOW mamy w systemie wyboru prezydenta Rzeczypospolitej i ludzie to rozumieją. Tam właśnie frekwencja jest najwyższa.
JOW-y mamy w Senacie i niewiele to zmienia.
To musi być transakcja wiązana. W Senacie mamy okręgi na 500 tys. wyborców. Jak ktoś bezpartyjny, z niewielkimi środkami finansowymi ma mieć szanse w rywalizacji z baronami partyjnymi? Potrzebne są cięcia w dotacjach partyjnych, a do tego JOW-y do Sejmu miałyby okręgi na ok. 70 tys. mieszkańców.
I tak zawsze może przyjechać ktoś bogaty, z zewnątrz, i urządzić kampanię na sto fajerek, zgarniając mandat.
A teraz tak nie jest?
Czasem jest, ale JOW-y tego nie zmienią.
Zmienią. Czy my kontrolujemy wpływy partii politycznych? Gdybyśmy prześwietlili kampanie, to zdarzają się sytuacje, w których 50 billboardów kupowanych jest za 1500 złotych. To normalne oszustwo, tylko nikt tego nie chce kontrolować, sprawdzić, złożyć zawiadomień.
W 70-tys. okręgu da radę wydrukować własne ulotki i jeśli jestem osobą od dawna znaną i działającą na rzecz wspólnoty, to niweluje to szanse ludzi z zewnątrz. Dziś i tak ci ludzie z zewnątrz są często dodatkowo wspierani przez wielkie pieniądze partii politycznych.
Widzi Pan, ile jest kwestii otwartych, wątpliwości. A nawet jeśli jakimś cudem uda się nam wypracować kompromisowy projekt konstytucji, to i tak przepadnie on w Sejmie, bo nie ma 2/3 głosów.
To tak naprawdę test na to, czy politycy naprawdę poważnie traktują Polaków. Po co nam progi referendalne? Platforma przekonała się w tej kadencji, jaki to problem, gdy mieli się podpisy. Teraz gdy spóźnili się z referendum mówią, że są obywatelscy. Są tak obywatelscy jak Milicja Obywatelska. Zlikwidujmy progi tego, czy referendum to obowiązujące prawo. Jeśli obywatele się wypowiedzą nawet przy frekwencji 8 procent, to przynajmniej odwróciłoby to wektor i politycy zachęcaliby do udziału w głosowaniu.
I referendami decydowali będziemy w każdej drobnej sprawie? Absurd.
Dobre pytanie. W związku z tym klub Kukiz‘15 od razu wskazał, że powinien powstać Dzień Referendalny. Zbieramy projekty przez cały rok i potencjalnie możemy przeprowadzić referendum, można to łączyć z kalendarzem wyborczym. Koszty będą niższe.
I w takim referendum odpowiemy na przykład na 30 pytań, bo tyle pewnie będzie pomysłów?
Musi być jakaś selekcja, która powinna być związana z komitetem, który zbiera te pytania. Znowu kij ma dwa końce - jeśli poprzeczka zbierania podpisów na poziomie jednego miliona, to uprzywilejowane będą wtedy tylko partie polityczne, związki zawodowe i ewentualnie Kościół. Kto inny jest w stanie zdobyć milion podpisów? My mamy prawie 400 tys. w sprawie imigrantów.
Wierzy Pan w scenariusz, w którym nowa konstytucja jest uchwalona. że nie ugrzęźnie w konsultacjach, przepychankach politycznych?
Pytanie, zy pan prezydent chce wyjsć z płaszcza pisowskiego. Powiem szczerze, sam mam sukcesy. Zwracałem Pałacowi uwagę na pewne nieprawidłowości przy obsadach kapituł przyznających ordery - po 2 tygodniach była reakcja pana prezydenta. Andrzej Duda to człowiek, który wie, który kierunek jest dobry. Pytanie, czy coś go nie powstrzyma. Jeśli prezydent znajdzie w sobie odwagę, że trzeba zapytać o zdanie społeczeństwo, to sama próba może być wielkim zwycięśtwem.
I wywoła lawinę, która da 2/3 w Sejmie?
Taka próba może przyczynić się do znacznie większej lawiny, a nawet zbudowania obozu prezydenckiego.
Gdzie w tych układankach jest Kukiz‘15? PO spycha Was do roli przystawki, PiS trochę do maskotki.
Jesteśmy obok obywateli. Nic się nie zmieniło. Partie chcą mieć karnych działaczy i przyciskaczy nawet przez pięć kadencji. Tym większa potrzeba zmian systemu politycznego Polski. Nadzieja w inicjatywie pana prezydenta i rosnącym w sile ruchu Kukiz‘15. My naprawdę niczego nie udajemy. Chcemy to zrobić i odejść. Nie chcę, by moje dzieci z powodów ułomności tego systemu mieszkali gdzieś w USA czy zachodniej Europie. Z ułomności systemu wynika bowiem wiele kolejnych problemów. Źródłem jest jednak złe prawo. Musimy je zmienić, włącznie z konstytucją.
Rozmawiał Marcin Fijołek
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeśli system prezydencki, to Wiejska stanie się trochę zwykłym teatrem, bez realnego wpływu.
Niekoniecznie. Nie starajmy się wymyślać niczego nowego. Arystoteles opisał to 2,5 tys. lat temu, przejęli to Amerykanie - silna władza prezydencka, silny Senat arystokratyczny i izba reperezentatów wywodząca się z ludu. Proszę zobaczyć, jak prezydent amerykański musi przekonywać kongres do swoich decyzji, dzwonić po kongresmenach, namawiając ich do określonego pomysłu. My byśmy odpowiadali za tworzenie prawa - ale dzięki zmianom w konstytucji likwidujemy jakieś 80% problemów komeptencyjnych, które widać w każdej kadencji.
Zróbmy porządny dokument. Polskę na to stać. Oczywiście, pojawią się głosy, że nie mamy takiej tradycji, przygotowanego społeczeństwa. Od czegoś trzeba jednak zacżąć. W systemie proporcjonalnym nie mamy wpływu na listy i na to, kto wchodzi do Sejmu. JOW mamy w systemie wyboru prezydenta Rzeczypospolitej i ludzie to rozumieją. Tam właśnie frekwencja jest najwyższa.
JOW-y mamy w Senacie i niewiele to zmienia.
To musi być transakcja wiązana. W Senacie mamy okręgi na 500 tys. wyborców. Jak ktoś bezpartyjny, z niewielkimi środkami finansowymi ma mieć szanse w rywalizacji z baronami partyjnymi? Potrzebne są cięcia w dotacjach partyjnych, a do tego JOW-y do Sejmu miałyby okręgi na ok. 70 tys. mieszkańców.
I tak zawsze może przyjechać ktoś bogaty, z zewnątrz, i urządzić kampanię na sto fajerek, zgarniając mandat.
A teraz tak nie jest?
Czasem jest, ale JOW-y tego nie zmienią.
Zmienią. Czy my kontrolujemy wpływy partii politycznych? Gdybyśmy prześwietlili kampanie, to zdarzają się sytuacje, w których 50 billboardów kupowanych jest za 1500 złotych. To normalne oszustwo, tylko nikt tego nie chce kontrolować, sprawdzić, złożyć zawiadomień.
W 70-tys. okręgu da radę wydrukować własne ulotki i jeśli jestem osobą od dawna znaną i działającą na rzecz wspólnoty, to niweluje to szanse ludzi z zewnątrz. Dziś i tak ci ludzie z zewnątrz są często dodatkowo wspierani przez wielkie pieniądze partii politycznych.
Widzi Pan, ile jest kwestii otwartych, wątpliwości. A nawet jeśli jakimś cudem uda się nam wypracować kompromisowy projekt konstytucji, to i tak przepadnie on w Sejmie, bo nie ma 2/3 głosów.
To tak naprawdę test na to, czy politycy naprawdę poważnie traktują Polaków. Po co nam progi referendalne? Platforma przekonała się w tej kadencji, jaki to problem, gdy mieli się podpisy. Teraz gdy spóźnili się z referendum mówią, że są obywatelscy. Są tak obywatelscy jak Milicja Obywatelska. Zlikwidujmy progi tego, czy referendum to obowiązujące prawo. Jeśli obywatele się wypowiedzą nawet przy frekwencji 8 procent, to przynajmniej odwróciłoby to wektor i politycy zachęcaliby do udziału w głosowaniu.
I referendami decydowali będziemy w każdej drobnej sprawie? Absurd.
Dobre pytanie. W związku z tym klub Kukiz‘15 od razu wskazał, że powinien powstać Dzień Referendalny. Zbieramy projekty przez cały rok i potencjalnie możemy przeprowadzić referendum, można to łączyć z kalendarzem wyborczym. Koszty będą niższe.
I w takim referendum odpowiemy na przykład na 30 pytań, bo tyle pewnie będzie pomysłów?
Musi być jakaś selekcja, która powinna być związana z komitetem, który zbiera te pytania. Znowu kij ma dwa końce - jeśli poprzeczka zbierania podpisów na poziomie jednego miliona, to uprzywilejowane będą wtedy tylko partie polityczne, związki zawodowe i ewentualnie Kościół. Kto inny jest w stanie zdobyć milion podpisów? My mamy prawie 400 tys. w sprawie imigrantów.
Wierzy Pan w scenariusz, w którym nowa konstytucja jest uchwalona. że nie ugrzęźnie w konsultacjach, przepychankach politycznych?
Pytanie, zy pan prezydent chce wyjsć z płaszcza pisowskiego. Powiem szczerze, sam mam sukcesy. Zwracałem Pałacowi uwagę na pewne nieprawidłowości przy obsadach kapituł przyznających ordery - po 2 tygodniach była reakcja pana prezydenta. Andrzej Duda to człowiek, który wie, który kierunek jest dobry. Pytanie, czy coś go nie powstrzyma. Jeśli prezydent znajdzie w sobie odwagę, że trzeba zapytać o zdanie społeczeństwo, to sama próba może być wielkim zwycięśtwem.
I wywoła lawinę, która da 2/3 w Sejmie?
Taka próba może przyczynić się do znacznie większej lawiny, a nawet zbudowania obozu prezydenckiego.
Gdzie w tych układankach jest Kukiz‘15? PO spycha Was do roli przystawki, PiS trochę do maskotki.
Jesteśmy obok obywateli. Nic się nie zmieniło. Partie chcą mieć karnych działaczy i przyciskaczy nawet przez pięć kadencji. Tym większa potrzeba zmian systemu politycznego Polski. Nadzieja w inicjatywie pana prezydenta i rosnącym w sile ruchu Kukiz‘15. My naprawdę niczego nie udajemy. Chcemy to zrobić i odejść. Nie chcę, by moje dzieci z powodów ułomności tego systemu mieszkali gdzieś w USA czy zachodniej Europie. Z ułomności systemu wynika bowiem wiele kolejnych problemów. Źródłem jest jednak złe prawo. Musimy je zmienić, włącznie z konstytucją.
Rozmawiał Marcin Fijołek
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339157-nasz-wywiad-tomasz-jaskola-k15-inicjatywa-prezydenta-ws-konstytucji-to-dobra-szansa-by-wprowadzic-w-polsce-cos-na-ksztalt-systemu-amerykanskiego?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.