Ryszard Petru stał się Dan Juanem i bohaterem rubryk towarzyskich, a miał ambicje być liderem opozycji. Z jego planów nic nie wyszło, bierze rozwód, a Joanna Schmidt przyznała po miesiącach, że są parą.
Nie będę komentował żadnych doniesień. Chciałbym żebyśmy rozmawiali o polityce
—mówił Petru w programie „Onet Opinie” pytany o tytuły z prasy, które dotyczą tylko jego życia osobistego.
„Wszyscy wszystko wiedzą” - mówił Petru, więc Joanna Schmidt szczerze wyznała: jestem z Ryszardem
Szefowi Nowoczesnej spadły sondaże i w opozycji tez liczy się mniej. Na Marszu Wolności przemawiał jako ostatni i w trakcie jego orędzia wyłączono telebimy…
Lubię występować jako ostatni żeby podsumować wszystko. Nie ważne jest to kiedy się występuje, tylko co się mówi
—stwierdził.
Co miał powiedzieć, to robienie dobrej miny do złej gry. Petru tłumaczył się ze słów o przytulaniu wyborców PiS. Stwierdził, że niesłusznie jego słowa zostały odebrane dosłownie, a on mówił o przytulaniu w cudzysłowie.
Tu chodzi o symbolikę. Chcemy dać możliwość tym, którzy biorą udział w psuciu państwa na nawrócenie i przejście przez czyściec. Potem mogą zostać przyjęci do grona tych, którzy Polskę chcą zmieniać
—precyzował swoją głęboką myśl Petru.
Łaskawca… Dziwna symbolika jak na kogoś kto głośno deklaruje, że chce doprowadzić do rozdziału kościoła i państwa.
CZYTAJ TEŻ:
ann/”Onet Rano”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339088-chcialbym-zebysmy-rozmawiali-o-polityce-petru-celebryta-probuje-ratowac-wizerunek-tylko-czy-jest-co-zbierac