Nie wchodzę już w samą kwestię przyjmowania uchodźców, bo sam mam do tego ambiwalentny stosunek. Na marginesie zaznaczę, iż uważam, że w czasie wojny z cywilizacją agresywnego islamu wpuszczanie na nasz teren setek tysięcy imigrantów to kolejny gwóźdź do europejskiej trumny. Z drugiej strony trudno mi zrozumieć jaką szkodę w skali kraju wyrządzi śladowa liczba kobiet, dzieci i osób starszych. Do tego dochodzą jeszcze apele papieża, którego głos jest dla mnie- katolika z naturalnych powodów ważniejszy niż głos polityków.

Wątpię jednak by Grzegorz Schetyna miał takie wątpliwości. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu najważniejsi politycy PO przekonywali, że uchodźców trzeba do Polski przyjmować z otwartymi ramionami. Co się dziś zmieniło? Sondaże. One pokazują, że ponad 70% Polaków jest przeciwko szaleńczo autodestrukcyjnej europejskiej polityce imigracyjnej. Trudno ten głos zlekceważyć. Może to jednak zrobić polityk aspirujący właśnie do miana męża stanu. Polityk poważny, który konsekwentnie realizuje swój program i stara się w pierwszej kolejności do niego przekonać masy, a nie w żałosny sposób się przed nimi zawsze pokładać.

Platforma Obywatelska jest jednak partią bezideową, obrotową i postpolityczną. W dzisiejszych czasach należy takie partie z całych sił zwalczać. Naprawdę wolę ostry spór z lewakami z Razem niż z plastikowymi Kenami i politycznymi laleczkami Barbie.