„Gazeta Wyborcza” rozpoczęła lansowanie nowego kandydata na prezydenta Polski. To znany Państwu Robert Biedroń. Przyjemny, kochający inaczej, prezydent Słupska. (…) Pan Biedroń nigdy nie będzie moim kandydatem na prezydenta ponieważ jestem heteroseksualny, a pan Biedroń ze swojego homoseksualizmu uczynił akt polityczny. (…) Homopolityka, której przedstawicielem jest pan Robert Biedroń drażni mnie i napawa wstrętem, dlatego nie będę głosował na człowieka, którego program polityczny napawa mnie wstrętem

— mówi w najnowszym „Komentarzu Tygodnia” Witold Gadowski, komentując coraz szersze lansowanie prezydenta Słupska, jako przypuszczalnego kandydata na prezydenta Polski. CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskakujący sondaż. Robią z Biedronia „czarnego konia” wyborów prezydenckich w 2020 roku?

Mam nadzieję, że pan Robert Biedroń prezydentem Polski nie zostanie, bo większość z nas jakkolwiek tolerowałaby istnienie innych opcji seksualnych wokół siebie, to jednak w większości jesteśmy heteroseksualni i w większości jesteśmy za normalnym modelem rodziny. Jeżeli, ktoś będzie mi próbował wmówić model „rodzic A” - „rodzic B”, to jestem gotów wyjść na ulicę i tłuc się z takimi ludźmi, bo to są faszyści. To jest dziś współczesny faszyzm, spod m.in. znaku Marksa czy Szkoły Frankfurckiej

—podkreśla Gadowski.

Tolerancja nie oznacza przymusowej afirmacji, która jest faszyzmem i komunizmem. Niestety, Wasza ścieżka jest Polakom obca

—dodał.

Gadowski odniósł się także do pomysłu totalnej opozycji, która chce bojkotować media publiczne.

Politycy totalnej opozycji totalnie odlecieli, mówiąc, że nie będą chodzić do Telewizji Publicznej. A jakże wspaniale, jakże podniesie się poziom mediów publicznych, kiedy nie będzie tam tych buzieniek i tych argumentów powtarzanych w kółko. Idźcie wszyscy do TVN, a my go wyłączymy i będzie święty spokój

—mówi.

W najnowszym „Komentarzu Tygodnia” Witold Gadowski mówi także o wyborach we Francji i tragicznym zdarzeniu w Egipcie, w wyniku, którego zginęła Polka. Więcej w wideo poniżej.

kk