„To rzeczywiście był takie europejskie wybory, Francja pokazała, że chce Europy” -mówiła Róża Maria Gräfin von Thun und Hohenstein w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem w programie „Onet Rano.

Europosłanka PO z wielkim zadowoleniem przyjęła wynik wyborów we Francji i podkreślała, że kraje europejskie są zjednoczone i nie chcą wcale rozpadu EU.

Polskie społeczeństwo też wybrałoby kierunek proeuropejski gdyby dziś można było spytać o to Polaków

—mówiła.

Róża Thun pytana przez Kuźniara o sondaże poparcia dla partii politycznych i informacje o liczbie uczestników Marszu Wolności podawane przez TVP, wybuchnęła śmiechem.

Właśnie dlatego wychodzimy na ulice, bo mamy takie media. Wolność to są też uczciwe media

—stwierdziła i przeszła do omawiania wyborów we Francji.

Le Pen jest politykiem czysto populistycznym z potwornie prymitywnymi argumentami. To, co ona nazywa chronieniem Francji jest jej niszczeniem. Również to, co PiS mówi w Polsce o suwerenności jest też niszczeniem Polski. Oni nie rozumieją, że suwerenni i silni jesteśmy tylko wtedy gdy jesteśmy w dobrze zorganizowanej Unii. Francuzi w większości to zrozumieli i za tym zagłosowali

—podkreślała Róża Thun.

Według europosłanki PO za Le Pen głosowali ludzie słabo zorientowani, którzy nie są zadowoleni ze swojego życia:

i którzy sobie wyobrażają, że takie oddzielanie się od innych coś dobrego im przyniesie.

Kuriozalnie zabrzmiał komentarz europosłanki dotyczący pogróżek nowego prezydenta Francji Macrona w stosunku do Polski.

On krytykuje PiS, a nie mój kraj. Macron krytykuje rząd Polski za łamanie praworządności. My też to widzimy tak jak on. PiS niszczy wszystko co osiągnęliśmy ciężką pracą w ostaniach latach. To jest niesamowicie niepokojące, bo jesteśmy stawiani jako przykład kraju, który idzie w kierunku łamania demokracji

—mówiła zdenerwowana.

Słowa o ciężkiej pracy zabrzmiały groteskowo, ale Róża Thun poszła krok dalej. Zaznaczyła, że wpływ na politykę UE maja kraje, które są proeuropejskie i mocno się angażują:

Macron jest proeuropejski i na pewno będzie się angażował we wspólna pracę i wzmacnianie UE i przez to jego wpływ na UE będzie większy. My też mieliśmy ogromny wpływ na UE dopóki rządziła Platforma. Porządnie się angażowaliśmy w Unię. A teraz rząd Polski staje bokiem do UE, nie współpracuje i się obraża cały czas

—atakowała euro-entuzjastka Thun.

Na koniec rozmowy Róża Maria Gräfin von Thun und Hohenstein wróciła do zachwytów nad Marszem Wolności.

W Polsce wszystkie partie demokratyczne mówią, że chcą silnej Europy i demokratycznego kraju. Na Marszu Wolności były tłumy z całej Polski. Potrafimy się dobrze zmobilizować. I nawet Pan Bóg nas bardzo kocha, bo była bardzo ładna pogoda

—stwierdziła na koniec i dodała:

Polacy znudzili się po 8 latach Platformą, wybrali PiS, i widzą jaki to jest straszny błąd…

Błazenady ciąg dalszy…

Rota i czarny marsz! „Tak nam dopomóż Bóg” i podziękowanie za bohaterską walkę o aborcję. Dwa dowody na błazenadę Marszu Wolności

ann/”Onet Rano”