Jeżeli Joanna Mucha, nie daj Grzegorzu Schetyno, kiedykolwiek skończy karierę polityczną i będzie szukała jakiegoś intratnego zajęcia to jeden pomysł na życie jej mogę podsunąć. Otóż po przefarbowaniu czupryny na blond, kilku wizytach na solarium i przeprowadzce do Los Angeles może zostać żoną Hollywood z popularnego telewizyjnego show TVN.
Talent muzyczny ma, uroda również niczego sobie. Napisała książkę i jest doktórką ekonomii. Prawie jak Dr. Quinn! Posłanka Mucha pasowałaby do słonecznej Kalifornii jak David Hasselhoff do „Słonecznego Patrolu”. Szczególnie, że posłanka Mucha, była ministra sportu nawet, potrafi patrolować wypaczenia demokracji. Oj tak. Pokazała to na wczorajszym Marszu Wolności. „Przegłosowywanie większościowe to jest bolszewizm, a nie demokracja” –rzekła ministra Mucha od sportu i główna wokalistka Platformy Obywatelskiej w przedstawieniu „Jak zrobić najbardziej obciachowy pucz w historii świata”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Totalne brednie Joanny Muchy z totalnej opozycji. PiS jest zły bo rządzi i przegłosowuje ustawy: „To bolszewizm”. WIDEO
Kolejna mądrość żony Platfowood? No można się nabijać i do woli szydzić ze znajomości demokracji ministry i posłanki. To by jednak było za proste i banalne. Spójrzmy szerzej na wypowiedź ministry i ją ujmijmy w szerszej perspektywie. Dziewucha powiedziała po prostu to, co liberalno-lewicowy establishment myśli od 27 lat. „Demokracja jest wtedy, gdy my rządzimy a nie mohery”. I tyle. Koniec. Kropka. To jest właśnie tak proste. Pisałem już kilka razy, że w IIIRP przewidziano miejsce dla moherowych beretów, kołtunów i zacofańców z prawicy. Miał nim być wigwam. Zoo, gdzie prawica miała siedzieć i straszyć niegrzeczne dzieci, tfu, znaczy się polski elektorat.
„Zobaczcie kochani, nie zagłosujecie na kolejnych Jedi Mistrza Yody z Czerskiej, to przyjdzie Ciemna Strony Mocy i was zje”. Różna była ta ciemna strona. Był to „antysemita” Wałęsa, był „odbudowujący ławkowe getto” Giertych. Był też kato-wariat Niesiołowski. Był w końcu Kaczyński i pewnie po nim będzie ktoś jeszcze. Chociaż Kaczyński nie przejdzie na „jasną stronę mocy” jak wymienieni wyżej oświeceni Europejczycy dotknięci czarodziejską różdżką postępowości Adama Michnika, więc długo pozostanie bogeymanem.
Mohery z wigwamu nie miały nigdy do władzy dojść. Nie miały w założeniach salonu, familii czy jak to się zwie, móc demokratycznie przegłosowywać kolejnych ustaw. Jak to robią to jest bolszewizm. Stalin mawiał, że nie ważne, kto głosuje, a ważne kto głosy liczy. Oni uważają, że ważne kto głosuje. Głosować mogą tylko oni. Inaczej nie ma demokracji. Ministra powiedziała głośno to, co przez bułkę i bibułkę możemy czytać u Lisa i Michnika. Więc chwała ozdóbce wokalnej PO za to.
CZYTAJ WIĘCEJ: Totalne brednie Joanny Muchy z totalnej opozycji. PiS jest zły bo rządzi i przegłosowuje ustawy: „To bolszewizm”. WIDEO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338644-nie-smiejmy-sie-z-poslanki-muchy-ministra-i-wokalistka-po-prostolinijnie-mowi-co-reszta-tylko-mysli
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.