Sprawa Sławomira Neumanna wraca, gdyż śledczy dopatrzyli się poważnych uchybień i braków w materiale dowodowym, a nie drobnych, czy proceduralnych potknięć poprzedników w 2014 roku. – ustalił portal wPolityce.pl. Z naszych ustaleń wynika też, że wiele dowodów w ogóle nie brano pod uwagę, gdy rzekomo „niezależna” prokuratura prowadziła tę sprawę 2014 roku.
Oficjalnie Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, która obecnie prowadzi to śledztwo nie ujawnia niemal żadnych szczegółów śledztwa. W rozmowie z portalem wPolityce.pl, prokurator Marek Gorzkowicz z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, stwierdził jedynie, że przesłuchiwani są świadkowie i analizowany materiał dowodowy. Z naszych ustaleń wynika, że śledczy dopatrzyli się licznych uchybień w prowadzonym w roku 2014 śledztwie. Część dowodów w ogólnie nie zostało uznanych za ważne. Wątpliwości pojawiają się także w sprawie przesłuchanych świadków. Z nieoficjalnych informacji naszego portalu wynika też, że dokumentacja śledztwa również może zawierać niepokojące luki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Poważne kłopoty ważnego posła PO? Podejrzenie korupcji z udziałem Sławomira Neumanna. Prokuratura wznawia postępowanie
Śledztwo ws. podejrzenia korupcji z udziałem Neumanna to wznowione postępowanie, które zostało umorzone w 2014 r. Prokurator Marek Gorzkowicz z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze podał, że Prokuratura Krajowa przekazała akta tej sprawy 9 marca 2016 r. O tym, że śledztwo jest prowadzone, w czwartek poinformowała „Gazeta Polska Codziennie”. 2014 r. do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło anonimowe zawiadomienie, że ówczesny wiceminister zdrowia Sławomir Neumann przyjął 50 tys. zł łapówki od prezesa centrum medycznego. Informator sugerował, że w zamian Neumann miał wpływać w NFZ na decyzje, które będą korzystne dla tej placówki medycznej przy kontraktowaniu usług na okulistyczne leczenie.
Co na to sam Sławomir Neumann? Wyjątkowo nerwowo zareagował na ustalenia mediów i szum, który wywołała sprawa wznowienia śledztwa w jego sprawie.
Wcześniej prokuratura umorzyła śledztwo po tym, gdy przez rok badała sprawę. Sprawdzała moje maile, smsy, billingi, rozmowy, rachunki i stwierdziła, że nie ma nic. Wznowiono śledztwo, które było prowadzone na podstawie anonimu sprzed lat, które było zamknięte i zakończone. Ale rozumiem, że zmieniła się okoliczność, bo prokuratorem generalnym został Zbigniew Ziobro.
– powiedział Neumann.
Były wiceminister zdrowia w swoim komentarzy nie omieszkał tez zastraszyć tych, którzy chcą rzetelnie zbadać jego sprawę.
Sprawdzę kto, i dlaczego takie decyzje podejmował, bo ja traktuję to absolutnie jako polityczne śledztwo. Po kwestii absolutnie wyjaśnionej przez niezależną prokuraturę teraz jest sprawdzanie tylko po to, żeby właśnie takie newsy były.
– powiedział.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338461-kulisy-wznowienia-sprawy-slawomira-neumanna-o-przyjecie-lapowki-prokuratura-za-czasow-po-pomijala-slady-i-nie-przeanalizowala-wszystkich-dokumentow-celowo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.