Nie, tego sobie nie wyobrażam [wspólnego stworzenia nowej konstytucji], szczególnie z tym prezydentem, z tym PiS-em i w tym Sejmie, bo nie szanują Konstytucji
— mówił na antenie Radia Zet przewodniczący PO, Grzegorz Schetyna.
Jeżeli [prezydent Duda] przedstawi wizję, czyli projekt, to jest początek do rozmowy. Musi być jakiś projekt. Trzeba o czymś rozmawiać, a nie traktować tego jako fajny, interesujący element wystąpienia na święcie 3 maja
— podkreślał.
To niepoważne. Jeżeli polityk nie ma własnego pomysłu na polityczną rzeczywistość i pyta obywateli, Polaków, czego chcecie, tzn., że jest nieprzygotowany do tej funkcji albo jest niepoważny
— dodał lider Platformy.
To sprawy zasadnicze. Tak, jak ustawa jest zasadnicza, która ma opisać system państwa polskiego. Jeżeli ktoś otrzymuje zaufanie 8,5 mln Polaków, to z tego ma wynikać nie tylko pomysł na sympatyczne funkcjonowanie przez następne 5 lat, tylko to wielkie zobowiązanie w stosunku do wielkiego, dumnego kraju. Dlatego z tego wynika poważne traktowanie obywateli. Poważnym traktowaniem obywateli, jeżeli chce się rozmawiać o zmianie konstytucji, jest położenie projektu na stole
— grzmiał Schetyna.
W pewnym momencie lider Platformy stracił jednak cierpliwość. I to bynajmniej nie za sprawą tematu prezydenta Dudy, lecz… Donalda Tuska.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie, tego sobie nie wyobrażam [wspólnego stworzenia nowej konstytucji], szczególnie z tym prezydentem, z tym PiS-em i w tym Sejmie, bo nie szanują Konstytucji
— mówił na antenie Radia Zet przewodniczący PO, Grzegorz Schetyna.
Jeżeli [prezydent Duda] przedstawi wizję, czyli projekt, to jest początek do rozmowy. Musi być jakiś projekt. Trzeba o czymś rozmawiać, a nie traktować tego jako fajny, interesujący element wystąpienia na święcie 3 maja
— podkreślał.
To niepoważne. Jeżeli polityk nie ma własnego pomysłu na polityczną rzeczywistość i pyta obywateli, Polaków, czego chcecie, tzn., że jest nieprzygotowany do tej funkcji albo jest niepoważny
— dodał lider Platformy.
To sprawy zasadnicze. Tak, jak ustawa jest zasadnicza, która ma opisać system państwa polskiego. Jeżeli ktoś otrzymuje zaufanie 8,5 mln Polaków, to z tego ma wynikać nie tylko pomysł na sympatyczne funkcjonowanie przez następne 5 lat, tylko to wielkie zobowiązanie w stosunku do wielkiego, dumnego kraju. Dlatego z tego wynika poważne traktowanie obywateli. Poważnym traktowaniem obywateli, jeżeli chce się rozmawiać o zmianie konstytucji, jest położenie projektu na stole
— grzmiał Schetyna.
W pewnym momencie lider Platformy stracił jednak cierpliwość. I to bynajmniej nie za sprawą tematu prezydenta Dudy, lecz… Donalda Tuska.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338419-komus-wyraznie-puszczaja-nerwy-schetyna-do-dziennikarza-prosze-zaprosic-donalda-tuska-wiem-ze-pan-o-tym-marzy-i-go-zapytac-o-to
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.