W czwartkowym przeglądzie prasy warto odnotować wywiad Jana Olszewskiego. Były premier mówi między innymi o dość zaskakującym spotkaniu z Donaldem Tuskiem w 1992 roku, tuż przed odwołaniem gabinetu Olszewskiego.
Politycy KLD przyszli po mnie, jako premiera, z propozycją nie do odrzucenia. W tej delegacji był Donald Tusk. Panowie zaproponowali mi swoje dalsze wsparcie, ale pod warunkiem, że zapewnimy im nietykalność
— czytamy w „Gazecie Polskiej”.
Jan Olszewski krótko relacjonuje przebieg tego spotkania:
Na początku się żalili, że potocznie mówią o nich „liberały-aferały”, że bezpodstawnie się ich oskarża, że podobno trwa na nich nagonka. Powiedziałem, że skoro uważają, iż zarzuty kierowane pod ich adresem są całkowicie bezzasadne, to nie mają się czego obawiać
— przekonuje były premier, dodając, że taka reakcja spotkała się z chłodnym przyjęciem polityków KLD, a w konsekwencji głosowaniem za odwołaniem jego rządu.
W rozmowie nie brakuje również wątku dotyczącego polityki Lecha Wałęsy:
Wałęsa chciał przede wszystkim dobrych relacji z Rosją. (…) Wystarczy przypomnieć jego wizytę w Moskwie i słynny protokół, w którmy strona rosyjska jako warunek wycofania swoich wojsk postawiłą utworzenie w Polsce spółek rosyjskich. I ta porpozycja rosyjska, ten protokół - mimo stanowczego sprzeciwu mojego i rządu - została przez przedstawiceili MSZ parafowana. To było wręcz zdradą stanu, a cała sprawa nigdy nie została wyjaśniona: do dziś nie wiadomo, kto wydał dyspozycję podpisania tego dokumentu
— czytamy.
Olszewski odnosi się też do bieżących wydarzeń politycznych:
Totalna opozycja stwarza w Polsce sytuację, której największym beneficjentem jest strona rosyjska
— ocenia były premier.
I dodaje w sprawie aneksu do raportu z likwidacji WSI:
Nie widzę żadnych przeszkód, by ten dokument został ujawniony. Nie mam jednak pewności, czy ten dokument istnieje, czy przetrwał. Aneks z „Raportu z weryfikacji WSI” został przekazany na ręce prof. Lecha Kaczyńskiego. Po tragedii smoleńskiej wszystkie dokumenty po Lechu Kaczyńskim przejął Bronisław Komorowski. Nie wiemy, czy po przegranych wyborach prezydent Komorowski przekazał je swojemu następcy, czyli prezydentowi Andrzejowi Dudzie
— czytamy.
lw, Gazeta Polska
-
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać nowy numer tygodnika „wSieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338295-jan-olszewski-wspomina-tusk-z-kld-zaproponowali-mi-w-1992-roku-swoje-dalsze-wsparcie-ale-pod-warunkiem-ze-zapewnimy-im-nietykalnosc