Na miejscu opozycji nie okopywałbym się na takim stanowisku, żeby nie wprowadzać żadnych zmian w tej konstytucji. Ona ma 20 lat i można spojrzeć na nią trochę od nowa z punktu widzenia pewnych doświadczeń. Natomiast, czy jest możliwe zdobycie dwóch trzecich głosów poparcia dla tych zmian, to już zupełnie inna sprawa
—podkreśla w rozmowie z „Polską Times” prof. Ryszard Bugaj.
Były polityk w rozmowie z Dorotą Kowalską wskazał na możliwe zmiany w Konstytucji.
Pewne zmiany w Konstytucji są celowe, ale jest oczywiście kilka zapisów, których pod żadnym pozorem nie można usunąć, mam na myśli chociażby preambułę, którą pisał Tadeusz Mazowiecki wspólnie z „Tygodnikiem Powszechnym”. To on ją wymyślił i zgłosił - jest mądra, dobrze poprzedza konkretne normy, które pojawiają się w Konstytucji. Ale jest też pytanie, czy w Konstytucji, bo tego nie ma chyba w żadnej innej Konstytucji na świecie, powinna być to norma głosząca, że stosunki między państwem i kościołem katolickim reguluje konkordat. Wszyscy, którzy dzisiaj mówią o tym, że trzeba by zmienić coś, co działa i obowiązuje na mocy konkordatu, nie zdają sobie sprawy, że trzeba by wcześniej zmienić konstytucję
—tłumaczy.
Profesor zaznacza, że Polacy dzielą się coraz bardziej, ale wygrana chociażby Platformy Obywatelskiej wiele nie zmieni.
Myślę, że tak, że dzielimy się coraz bardziej. Bardzo się niepokoje, dlatego, że jest w Polsce jeden projekt zmiany, wątpliwy zresztą, który wiąże się z Prawem i Sprawiedliwością. (…) Ale kiedy spojrzeć na opozycję, to co oni mówią? Mówią: „Jak my rządziliśmy, było cudownie!”. A z tego płynie bardzo proste domniemanie - jak odzyskamy władzę będzie tak, jak było. Na głównego ekonomistę partii opozycyjnej powołano pana Andrzeja Rzońcę. (…) On jest ultraliberalny. Andrzej Rzońca na przykład (razem z Leszkiem Balcerowiczem) pisali niedawno,że trzeba radykalnie zmniejszyć udział wydatków publicznych w stosunku do produktu krajowego brutto. (…) Nie da się tego zrobić zachowując europejskie standardy ochrony zdrowia, edukacji, czy ubezpieczeń
—czytamy.
Z jeden strony opozycja wcale nie ma powodu, aby zakładać, że wygra następne wybory. Z drugiej strony - jeżeli je wygra, to różne nabrzmiałe polskie problemy pozostaną. Kraj pozostanie bardzo podzielony
—dodaje.
Bugaj odnosząc się do rządu Prawa i Sprawiedliwości, mówiąc o wypadku pod Toruniem Antoniego Macierewicza i lotach premier Beaty Szydło samolotem do domu, mówi:
To są standardy afrykańskich dyktatur trochę.
Bugaj nie jest także łaskawy dla drugiej partii opozycyjnej - .Nowoczesnej.
Z pewną satysfakcją obserwuję dogorywanie partii Nowoczesna, bo to jest taka wydmuszka. Petru jeszcze na dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi obracał się w środowisku PO, występował razem z prezydentem Bronisławem Komorowskim, agitował. (…) Myślę, że wyłazi, że to był projekt sezonowy
—tłumaczy.
kk/”Polska Times”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338071-prof-bugaj-z-satysfakcja-obserwuje-dogorywanie-nowoczesnej-opozycja-nie-ma-powodu-aby-zakladac-ze-wygra-wybory
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.