Jest reakcja polskiego MSZ w sprawie skandalicznych słów Emmanuela Macrona nt. Polski.
Na stronach ministerstwa opublikowano następujące oświadczenie:
Z zainteresowaniem śledzimy kampanię wyborczą we Francji ze względu na znaczenie tego kraju dla przyszłości UE. W tym kontekście z żalem odnotowujemy, że po raz kolejny w czasie kampanii prezydenckiej we Francji, kraju sojuszniczym, należącym tak jak Polska do NATO i Unii Europejskiej, kandydat ubiegający się o najwyższy urząd w państwie, używa niedopuszczalnych porównań i skrótów myślowych, które wprowadzają w błąd opinię publiczną.
Rząd RP nie jest sojusznikiem pani Marine Le Pen. Wskazywanie na rzekomy sojusz między panią Le Pen a prezesem PiS jest manipulacją, a zaliczanie Jarosława Kaczyńskiego do grona „łamiących liczne swobody przyjaciół Le Pen” niewłaściwe i wysoce niestosowne.
Wartości i zasady wolnej demokracji są w Polsce przestrzegane. Do fundamentalnych wartości obecnych w polskiej kulturze i tradycji politycznej od kilkuset lat zaliczamy także szacunek i tolerancję dla tych, którzy mają inne poglądy polityczne lub są innego wyznania. Chcemy ponadto przypomnieć, że ktokolwiek zna historię i wewnętrzną scenę polityczną w Polsce, nie ma prawa oskarżać Polaków o sympatię wobec imperialnej Rosji.
Oczekujemy, że przyszły prezydent Francji – niezależnie od tego, który z kandydatów wygra wybory – przed formułowaniem sądów dotyczących polityki innych państw dokona pogłębionej analizy, a ewentualne wątpliwości wyjaśni w kontaktach dwustronnych.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338013-jest-reakcja-msz-na-slowa-macrona-kandydat-na-najwyzszy-urzad-w-panstwie-uzywa-niedopuszczalnych-porownan-i-skrotow-myslowych