„Każdy mógł pójść do milicji, żeby mieć wyższą emeryturę” - mówi generał milicji w materiale Panoramy TVP. Słowa te perfekcyjnie pokazują największą patologię III RP. Ich wagę jeszcze podkreślał widok krzyczącego starszego mężczyzny, który ubolewał, że ma niską emeryturę, podczas gdy protestujący przed Sejmem ubecy i milicjanci mogą się poszczycić sumami sięgającymi 5,6 tysięcy złotych. Jego świadczenie emerytalne jest 5,6 razy mniejsze. III RP w pigułce.
No, ale mógł sobie pójść do milicji.
Wypowiedzi pewnych siebie, pełnych buty pracowników bandyckiej organizacji jaką była SB uderzają w samo podbrzusze. Nokautują swoją podłością i bezmiarem niesprawiedliwości. Organizatorzy protestu chcieli zorganizować konferencję w Sejmie, ale na szczęście nie dostali na to zgody. Postanowili więc na ulicy wykrzyczeć swój wielki ból ( polegający na zrównaniu emerytury z przeciętnym świadczeniem i tak niedostępnym dla wielu Polaków) na ulicy. 27 lat za późno, choć należy się cieszyć, że w końcu to nastąpiło.
Grozi nam pozbawienie podstaw do życia. Naprawdę. Ja skończyłem 80 lat. Za 2 tysiące złotych ja nie jestem w stanie wyżyć.
mówił w lutym tego roku gen. Jerzy Stańczyk, który swoją karierę zaczynał w Milicji Obywatelskiej. To właśnie on wczoraj wypalił, że każdy mógł sobie do milicji wstąpić, by mieć więcej kasy. Proste. Jak pała milicyjna na plecach walczących o wolność przed 89 rokiem.
Jeżeli miałem jakiekolwiek wątpliwości, choć były one bardzo stłumione, co do prawnego wymiaru zabierania nabytych świadczeń pracownikom aparatu represji PRL, to materiał Panoramy mnie z nich wyleczył.
Na ulicach zobaczyłem władców III RP. Zadowolonych z siebie arogantów z gębami ułożonymi w grymasie libertyna Urbana. Pełnych pogardy dla frajerów z Solidarności, którzy za walkę z nimi dziś klepią biedę. Widziałem ludzi po prostu złych, którzy za zło przez ponad ćwierć wieku byli nagradzani przez III RP. Pod tym kątem ta Polska to rzeczywiście bękart Okrągłego Stołu.
Cieszę się, że to komunistyczne święto 1 maja zostaje w świadomości Polaków zakopywane głęboko pod popiołem z grilla. Gdzieś tam jeszcze niedobitki pop PRL wychodzą na ulice. Skretyniała lewacka młodzież paraduje w koszulkach z mordercą Che, ale też część uczciwej lewicy stara się nadać temu świętu pierwotny charakter. Niemniej jednak żałuję, że ustawa odbierająca funkcjonariuszom aparatu represji nie została wprowadzona w życie w symbolicznym dniu 1 maja. Symbole są ważne w oddziaływaniu na percepcję społeczną. Chciałbym zobaczyć wykrzywioną gębę cierpiącego ubeka, że następnego 1 maja będzie musiał kupić podróbkę kawioru z dyskontu i podlać go gorszą wódeczką. Niech chociaż tak czerwoni cierpią. Symbolicznie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337906-kazdy-mogl-pojsc-do-milicji-zeby-miec-wyzsza-emeryture-symboliczne-slowa-na-1-maja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.