Chyba nikt w parlamencie nie pomyślałby, że sposób na większe wpływy do budżetu może być tak prosty i oczywisty. Na takie rozwiązanie problemu mogła wpaść tylko posłanka Nowoczesnej.
Otóż Elżbieta Stępień złożyła interpelację do ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka, w której wykazuje, że pomocna w zaoszczędzeniu kilku milionów złotych w budżecie może być likwidacja… podwójnej ciągłej na drogach.
Przypomnijmy, że obecnie obowiązujące przepisy w Polsce nakazują stosowanie linii ciągłej podwójnej przy oddzielaniu ruchu pojazdów poruszających się w przeciwnych kierunkach.
Natomiast w przypadku pojazdów, które poruszają się w tym samym kierunku, stosowana do oddzielenia ruchu jest linia pojedyncza ciągła.
Zdaniem posłanki Nowoczesnej inne państwa (tu przytacza przykład Czech) do oddzielenia ruchu pojazdów poruszających się w kierunkach przeciwnych wykorzystują tylko jedną linię.
Polacy poruszający się po czeskich drogach nie mają problemu z interpretacją takiego oznakowania. Jest ono przykładem gospodarności i pozwala na oszczędności w nakładach finansowych na utrzymanie dróg
— stwierdza posłanka Nowoczesnej.
Zastosowanie takiej metody w kontekście obowiązku odnawiania oznakowania poziomego raz do roku sprawi, że poczynimy milionowe w skali kraju oszczędności, nie pogarszając przy tym bezpieczeństwa ruchu drogowego**
— wskazuje.
Wygląda na to, że Nowoczesna chwyta się każdego pomysłu aby odbudować swoją pozycję w sondażach.
wkt/wprost.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337867-nowoczesnej-pomysly-na-oszczednosci-elzbieta-stepien-proponuje-likwidacje-podwojnej-ciaglej