Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki powiedział w „Polskim punkcie widzenia” w Telewizji Trwam, że dziś w Polsce konieczna jest reforma służby więziennej. Jego zdaniem jest to obszar, który był w polskim państwie całkowicie zaniedbany przez 28 lat.
Służba więzienna to jest trzecia największa uzbrojona służba mundurowa w Polsce, w pełni mobilizowana na czas wojny i jest jednym z najważniejszych elementów bezpieczeństwa
—powiedział Patryk Jaki.
Wiceminister stwierdził, że służba ta pod każdym względem jest dzisiaj odbudowywana. Przede wszystkim jeżeli chodzi o sam jej etos. Jaki zaznaczył, że przypominają „nie te czasy PRL-owskie, tylko czasy straży więziennej, kiedy ta służba była wysoce patriotyczna” i można było być dumnym z tego, ze się w niej jest. Powiedział ponadto, że ta służba jest też na tyle istotna, bo ona decyduje też o tym, ile my pieniędzy będziemy przeznaczali na utrzymanie całego systemu penitencjarnego.
W tej chwili na utrzymanie więźnia w systemie stacjonarnym każdy z nas płaci ok. 3 tys. zł miesięcznie. To jest kwota strasznie wysoka. A jest taka, bo przez wiele lat ta służba była kompletnie zaniedbana, więźniowie przestali pracować
—przypomniał Jaki.
Minister podkreślił, że wchłonęliśmy te wszystkie idee z UE, gdzie pracownik służby więziennej „to jest niemalże kelner dla osoby osadzonej”, „gdzie tylko ma mu służyć cały dzień, podawać DVD i telewizję, a więźniowie traktują pracowników służby więziennej jak listonoszy, którzy mają przynosić skargi jak źle jest w zakładach karnych”.
My to zmieniamy. Zrobiliśmy program „Praca więźniów”. Po roku jego funkcjonowania gonimy światową czołówkę. W tej chwili pracuje 32 tysiące więźniów, to najwięcej w historii III RP i koszt utrzymania więźnia spada. Mamy 75 tysięcy osadzonych, z czego zdolnych do pracy jest ok 45 tys. Posłaliśmy ich do pracy, dzięki czemu mają możliwość spłacać alimenty, a mają zadłużenie na poziomie miliard trzysta milionów alimentów
—powiedział Jaki.
Minister zwrócił uwagę na fakt, że praca to najlepszy sposób resocjalizacji i jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo, że taka osoba po wyjściu z więzienia ponownie wróci za kraty, a my znów nie będziemy ponosić kosztów na jego utrzymanie.
W ramach programu „Praca więźniów” planujemy wybudować 40 hal produkcyjnych w zakładach karnych pod konkretne produkcje, pod konkretnych przedsiębiorców, którzy coś będą chcieli produkować w taki sposób, by państwo nic do tego nie dopłacało. Mamy setki zgłoszeń. Za te hale płacą sami więźniowie ze swojej pracy. My ich na ten cel potrącamy z płacy
—powiedział minister.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki powiedział w „Polskim punkcie widzenia” w Telewizji Trwam, że dziś w Polsce konieczna jest reforma służby więziennej. Jego zdaniem jest to obszar, który był w polskim państwie całkowicie zaniedbany przez 28 lat.
Służba więzienna to jest trzecia największa uzbrojona służba mundurowa w Polsce, w pełni mobilizowana na czas wojny i jest jednym z najważniejszych elementów bezpieczeństwa
—powiedział Patryk Jaki.
Wiceminister stwierdził, że służba ta pod każdym względem jest dzisiaj odbudowywana. Przede wszystkim jeżeli chodzi o sam jej etos. Jaki zaznaczył, że przypominają „nie te czasy PRL-owskie, tylko czasy straży więziennej, kiedy ta służba była wysoce patriotyczna” i można było być dumnym z tego, ze się w niej jest. Powiedział ponadto, że ta służba jest też na tyle istotna, bo ona decyduje też o tym, ile my pieniędzy będziemy przeznaczali na utrzymanie całego systemu penitencjarnego.
W tej chwili na utrzymanie więźnia w systemie stacjonarnym każdy z nas płaci ok. 3 tys. zł miesięcznie. To jest kwota strasznie wysoka. A jest taka, bo przez wiele lat ta służba była kompletnie zaniedbana, więźniowie przestali pracować
—przypomniał Jaki.
Minister podkreślił, że wchłonęliśmy te wszystkie idee z UE, gdzie pracownik służby więziennej „to jest niemalże kelner dla osoby osadzonej”, „gdzie tylko ma mu służyć cały dzień, podawać DVD i telewizję, a więźniowie traktują pracowników służby więziennej jak listonoszy, którzy mają przynosić skargi jak źle jest w zakładach karnych”.
My to zmieniamy. Zrobiliśmy program „Praca więźniów”. Po roku jego funkcjonowania gonimy światową czołówkę. W tej chwili pracuje 32 tysiące więźniów, to najwięcej w historii III RP i koszt utrzymania więźnia spada. Mamy 75 tysięcy osadzonych, z czego zdolnych do pracy jest ok 45 tys. Posłaliśmy ich do pracy, dzięki czemu mają możliwość spłacać alimenty, a mają zadłużenie na poziomie miliard trzysta milionów alimentów
—powiedział Jaki.
Minister zwrócił uwagę na fakt, że praca to najlepszy sposób resocjalizacji i jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo, że taka osoba po wyjściu z więzienia ponownie wróci za kraty, a my znów nie będziemy ponosić kosztów na jego utrzymanie.
W ramach programu „Praca więźniów” planujemy wybudować 40 hal produkcyjnych w zakładach karnych pod konkretne produkcje, pod konkretnych przedsiębiorców, którzy coś będą chcieli produkować w taki sposób, by państwo nic do tego nie dopłacało. Mamy setki zgłoszeń. Za te hale płacą sami więźniowie ze swojej pracy. My ich na ten cel potrącamy z płacy
—powiedział minister.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337836-minister-jaki-na-utrzymanie-wieznia-w-systemie-stacjonarnym-kazdy-z-nas-placi-ok-3-tys-zl-miesiecznie-to-jest-kwota-strasznie-wysoka-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.