Była pewna propozycja, żeby uporządkować sprawy dotyczące Warszawy i obrzeży wokół Warszawy w sposób zbliżony tak jak zrobiono to na Śląsku. Ponieważ okazało się, że samorządy zorganizowały swoje referenda, chociaż jeszcze nie było projektu, i w zasadzie mając większe możliwości działania, mogły wytłumaczyć, moim zdaniem, w sposób błędny mieszkańcom, że chodzi tutaj o pozbawienie samodzielności, co nie jest prawdą. Mamy teraz ważniejsze sprawy, chociażby wymiar sprawiedliwości do uporządkowania, i ta sprawa zostaje odłożona na jakiś czas
— powiedziała w SalveTV prof. Krystyna Pawłowicz, komentując wycofanie się PiS-u z prac nad ustawą metropolitalną.
Zapytana o to, jakie zmiany powinny zajść w sądownictwie podkreśliła, że wszystko.
Mamy sądownictwo, które jest żywcem wyniesione i kojarzone z zagrożeniami stanu PRL-u. Kiedy sądownictwo, podobnie jak Najwyższa Izba Kontroli i pracownicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych kojarzeni byli jednolicie z organami, które szykanują i krzywdzą człowieka. (…) Dekomunizacja też, bo nigdy nie została przeprowadzona, uniemożliwił pan prof. Strzembosz
— podkreślała prof. Pawłowicz.
To są osoby, które swoimi działaniami umacniały ustrój totalitarny. W PZPR-ze były osoby, które tego nie robiły
— dodawała, broniąc Stanisława Piotrowicza
Gość „Tematu Dnia” komentowała również marsz 6 maja, organizowany przez opozycję.
Ten marsz jest elementem, mam nadzieję nieudanego,kolejnego pucz 2, który był przygotowany od jakiegoś czasu, kiedy w sposób sztuczny, moim zdaniem, fałszywy nagle wzrosły notowania SLD, potem wzrosły i zyskały większość nad PiS-em notowania PO. Kolejnym etapem, który miał być elementem zamachu, czy zawirowania była propozycja zorganizowania 29 kwietnia w Sali Kolumnowej Sejmu spotkania, gdzie 700 funkcjonariuszy służb specjalnych i wojska (miałoby się zgromadzić – przyp. red.). Okazało się, że miało to być spotkanie „Ochrony praw funkcjonariuszy i żołnierzy”. Uważam, że to był kolejny etap przygotowania destabilizacji
— zwróciła uwagę prof. Krystyna Pawłowicz.
Ten marsz miał być elementem dopełniającym spowodowanie jakiejś zawieruchy i wywrócenia rządu
— stwierdziła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
salvetv
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337689-prof-pawlowicz-mamy-sadownictwo-ktore-jest-zywcem-wyniesione-i-kojarzone-z-zagrozeniami-stanu-prl-u