Nauczanie indywidualne nie powinno być sposobem na rozwiązywanie problemów edukacyjnych; ta forma skierowana jest do dzieci chorych, które nie mogą uczęszczać do szkoły - oświadczyło w środę MEN w odpowiedzi na krytykę projektowanych zmian nauczaniu indywidualnym.
Obecnie nauczanie indywidualne może być realizowane w domu ucznia lub w pomieszczeniach szkoły czy przedszkola. W projekcie nowego rozporządzenia MEN, które jest w fazie konsultacji, ograniczono tę formę tylko do domu. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują rodzice dzieci z niepełnosprawnościami, argumentując m.in., że jest to pozbawianie dzieci kontaktu z rówieśnikami.
W związku z licznymi uwagami, dotyczącymi sposobu realizowania orzeczeń o potrzebie nauczania indywidualnego wyjaśniamy, że nie ma mowy o jakimkolwiek wykluczaniu uczniów. Uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, w tym z niepełnosprawnością, są objęci szczególną troską Ministerstwa Edukacji Narodowej
— oświadczył w popołudniowym komunikacie resort.
Uczeń ma funkcjonować w społeczności szkolnej. Uczeń, jeśli stan jego zdrowia pozwala, powinien się uczyć ze swoimi rówieśnikami a nauczyciel powinien dostosować metody pracy z tym uczniem do jego potrzeb a szkoła zapewnić wsparcie. Na tym polega edukacja włączająca i MEN do tego dąży. Mamy narzędzia, by taka edukacja odbywała się w każdej szkole i będziemy je doskonalić, a jednocześnie musimy usuwać wszystkie bariery, które to utrudniają
— podkreśla resort.
MEN przypomina, że „indywidualne nauczanie organizowane jest wyłącznie dla dzieci i młodzieży, którym stan zdrowia uniemożliwia lub znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły”.
Organizuje się je na czas określony - do chwili, aż stan zdrowia ucznia poprawi się i będzie mógł chodzić do szkoły. Jeśli stan zdrowia niepełnosprawnego ucznia uniemożliwia lub znacznie utrudnia mu chodzenie do szkoły, uczeń ten obejmowany będzie indywidualnym nauczaniem w domu rodzinnym
— oświadczyło ministerstwo.
Jak podkreśla MEN, „niepełnosprawność ucznia nie jest przesłanką do objęcia go indywidualnym nauczaniem, ale kształceniem specjalnym”.
Organizowanie indywidualnego nauczania dla ucznia niepełnosprawnego, którego stan zdrowia pozwala na chodzenie do szkoły, nie poprawia jego funkcjonowania w szkole i w grupie rówieśniczej, nie uspołecznia
— napisano w komunikacie.
Również trudności szkolne, problemy wychowawcze czy szczególne uzdolnienia nie stanowią podstawy do objęcia ucznia indywidualnym nauczaniem, są natomiast wskazaniem do objęcia go innymi formami wsparcia przewidzianymi w przepisach prawa oświatowego, np. różnymi formami pomocy psychologiczno-pedagogicznej
— oświadczyło MEN.
Resort przypomina też, że indywidualne nauczanie nie jest tym samym, co indywidulany tok lub program nauki - ten ostatni skierowany jest bowiem do ucznia zdolnego.
MEN podkreśla też, że w projekcie nowego rozporządzenia nie zrezygnowano z możliwości uczestnictwa uczniów objętych nauczaniem indywidualnym w „zajęciach rozwijających zainteresowania i uzdolnienia, uroczystościach i imprezach przedszkolnych lub szkolnych”.
Jeżeli stan zdrowia ucznia pozwala na to, oprócz realizacji obowiązkowych zajęć edukacyjnych w domu, w celu integracji ucznia ze środowiskiem i zapewnieniem mu pełnego osobowego rozwoju, dyrektor szkoły, w miarę posiadanych możliwości, z uwzględnieniem zaleceń zawartych w orzeczeniu o potrzebie indywidualnego nauczania oraz aktualnego stanu zdrowia ucznia, będzie organizował różne formy uczestniczenia ucznia w życiu szkoły
— przypomina resort.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337316-co-z-nauczaniem-indywidualnym-men-ma-objac-tylko-dzieci-chore-uczen-ma-funkcjonowac-w-spolecznosci-szkolnej