Atak wprowadza dużo zmian, ale wszyscy spodziewali się takiego zamachu przed wyborami. Zobaczymy teraz jakie będą wyniki wyborów, jakie zmiany to wprowadzi
—mówił w rozmowie z Polskim Radiem Jean-Paul Oury, francuski ekspert od budowania wizerunku publicznego.
Francuz pytany o reakcję polityków na zamach we Francji, odpowiedział:
Macron mówi tak - imigracja to szansa dla Francji. Dziś rano, już po zamachu, mówił że po prostu Francuzi mają się przyzwyczaić do terroryzmu, że nic nie można zmieniać w tej kwestii. To taki trochę fatalizm.
Oury mówiąc o nastrojach w społeczeństwie przed wyborami stwierdził, że wyraźnie czuć strach.
Najprościej można opisać sytuację w społeczeństwie jednym słowem - stres. Kampania jest bardzo stresująca. Przede wszystkim w sieci. Czuć napięcie, np. na Twitterze. Może nie trwa jeszcze wojna na ulicach, ale nastrój jest bliski wojen w domach. Znam przykład małżeństwa gdzie mąż jest za Fillonem, a żona chce głosować na Melenchona
—powiedział.
Rozmówca Daniela Czyżewskiego zdecydowanie zaznaczył, że Le Pen nie ma szans na wygraną w wyborach.
[Le Pen - przyp. red.] nie ma szans na zwycięstwo w drugiej turze. Przeciw niej będzie sojusz o którym Pan wspomniał. Chociaż trzeba zaznaczyć, że jeśli wygra Macron w pierwszej turze, kandydat Hollande’a, to wyborcy Fillona niekoniecznie będą na niego głosować. To samo można powiedzieć o Melenchonie. Duża część jego elektoratu to robotnicy. On ma ten sam program, co Marine Le Pen jeśli chodzi o prawa pracowników
—tłumaczył.
Francuz pytany o podziały wśród Francuzów powiedział:
Rolnicy popierają Fillona. W miastach oczywiście większą popularnością cieszy się Macron, popierają go „Bobo”, czyli „borghese bohemian”. Ostatnio widać również, że tzw. ludzie systemu popierają Macrona. Stare polityczne elity, establishment już dawno postawił na niego. Wśród młodzieży popularny jest Melenchon. Nie mają kultury historycznej, nie mają wiedzy, muszę powiedzieć. Młodzi ludzie głosują na Melenchona - to jest straszne.Melenchon dominuje na Youtubie, Fillon - na Facebooku, Twitter należy do Le Pen. Generalnie mnóstwo ludzi udziela się politycznie w internecie. Pamiętam jedną sytuację, kiedy Fillon transmitował jedno ze swoich wystąpień na Twitterze - oglądało go wtedy blisko milion osób.
Oury zwrócił uwagę, że Le Pen nie jest najradykalniejszym z kandydatów jeżeli chodzi o islam.
Fillon chce wprowadzić system kwotowy, trochę na wzór Kanady. Ostatnio nawet mówił, że nie rozumie pani Merkel, która chce eksportować migrantów do Polski, na Węgry i do innych krajów UE. Powiedział, że jak zostanie prezydentem, przedstawi swoją wizję systemu przyjmowania migrantów pani Merkel
—mówił, dodając:
Fillon zapowiedział również likwidację zasiłków socjalnych dla migrantów. Dopiero po dwóch latach i po zdaniu egzaminu z historii i języka francuskiego będą mogli się o taki ubiegać. Zapowiedział również likwidację zasiłków socjalnych dla migrantów. Dopiero po dwóch latach i po zdaniu egzaminu z historii i języka francuskiego będą mogli się o taki ubiegać. Fillon napisał nawet książkę na temat walki z terroryzmem islamskim. Chce opublikować Fishe „S”, czyli listę sześciu tysięcy terrorystów. Zresztą, jako jedyny z kandydatów, poza Le Pen, wypowiedział słowa „terroryzm islamski”, inni kandydaci tego nie zrobili.
kk/Polskie Radio 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/336647-jean-paul-oury-przed-wyborami-we-francji-le-pen-nie-ma-szans-na-zwyciestwo-w-drugiej-turze-przeciw-niej-bedzie-sojusz