Dziś poznamy prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego nowej kadencji. Wyboru dokonają delegaci walnego zgromadzenia sprawozdawczo-wyborczego. Z obecnym prezesem Andrzejem Kraśnickim rywalizować będzie europoseł PiS i wiceszef europarlamentu Ryszard Czarnecki.

Akualnego szefa PKOl do wyborów zgłosiły 33 organizacje sportowe. Kraśnicki nie chce jednak zdradzać swoich planów na ewentualną nową kadencję.

W sporcie jestem całe życie. To jest napięcie, to są emocje. Mam nadzieję, że będę mógł nadal pełnić rolę, jaką obecnie pełnię w ruchu olimpijskim. Sądzę, że każdy ma szansę, z szacunkiem podchodzę do rywala i nikogo nie można lekceważyć - dodaje.

Ryszarda Czarneckiego do wyborów zgłosił Polski Związek Piłki Siatkowej. Kontrkandydat ustępującego prezesa zapowiada wzmocnienie systemu finansowania polskiego sportu. - Mam też propozycje legislacyjne odpisów podatkowych dla firm prywatnych sponsorujących sport. Jestem w tej kwestii po rozmowach z resortem finansów. Oprócz tego chcę zadbać o obecność Polaków w organizacjach międzynarodowych, takich jak MKOl i związki danych dyscyplin. To też może przełożyć się na organizację prestiżowych imprez w Polsce - wyjaśnia Czarnecki.

O możliwych rozstrzygnięciach nie chce mówić minister sportu Witold Bańka. - Szanuję autonomię związków, jestem jedną z tych osób, która na ten temat nie może się wypowiadać. Przy całym moim krytycyzmie, jeżeli chodzi o transparentność w wydatkowaniu środków przez związki, szanuję przepisy prawa. Nie mogę wypowiadać się w kwestii i związków i PKOl - powiedział minister.

Walne zgromadzenie delegatów PKOl rozpocznie się o 11.00. Wyboru dokona 151 delegatów. Oprócz prezesa wybrane będą zarząd i komisja rewizyjna komitetu.

ansa/ tvp info