Minister sprawiedliwości zapowiada izbę dyscyplinarną przy Sądzie Najwyższym, która ma zajmować się nadużyciami popełnianymi przez sędziów. Kto będzie w niej zasiadał? Jeżeli jej członkami będą sędziowie, to czy będą w stanie skutecznie kontrolować swoje środowisko?
Stworzenie nowego mechanizmu pozwalającego egzekwować odpowiedzialność dyscyplinarną wobec sędziów, a w konsekwencji przywrócić autorytet sądów jest bardzo ważne. Wiem, że w zamyśle ministerstwa sprawiedliwości taką rolę ma pełnić izba dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym. Nie znamy jeszcze projektu ustawy, więc trudno wypowiadać się o szczegółach. Istotne jest jednak to, aby osoby, które wejdą w skład tej izby, miały nieposzlakowaną opinię. Aby nikt nie miał wątpliwości, że będą to ludzie, którzy zapewnią utrzymanie najwyższych standardów etycznych i fachowych wśród sędziów, bez żadnej taryfy ulgowej.
Pracuje pan nad ustawą o ochronie osób represjonowanych w PRL. Na jakim etapie są prace?
Tak, chodzi o wynagrodzenie osobom represjonowanym krzywd doznanych w czasach PRL. Senacki projekt ustawy jest w podkomisji, której przewodniczę. Dwa tygodnie temu odbyło się pierwsze posiedzenie z udziałem przedstawicieli stowarzyszeń reprezentujących osoby represjonowane. Przebiegło w bardzo dobrej atmosferze. Dzisiaj odbyło się robocze spotkanie z przedstawicielami ministerstwa finansów i ministerstwa sprawiedliwości. Zakładam, że w najbliższych tygodniach prace zostaną zakończone. W Klubie Prawa i Sprawiedliwości, a szerzej myślę w Parlamencie, jest wola, aby zadośćuczynienie uzyskała możliwie szeroka grupa osób, które zasłużyły się dla niepodległości Polski i poniosły z tego tytułu krzywdę w wyniku działań władz komunistycznych.
Not. TP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Minister sprawiedliwości zapowiada izbę dyscyplinarną przy Sądzie Najwyższym, która ma zajmować się nadużyciami popełnianymi przez sędziów. Kto będzie w niej zasiadał? Jeżeli jej członkami będą sędziowie, to czy będą w stanie skutecznie kontrolować swoje środowisko?
Stworzenie nowego mechanizmu pozwalającego egzekwować odpowiedzialność dyscyplinarną wobec sędziów, a w konsekwencji przywrócić autorytet sądów jest bardzo ważne. Wiem, że w zamyśle ministerstwa sprawiedliwości taką rolę ma pełnić izba dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym. Nie znamy jeszcze projektu ustawy, więc trudno wypowiadać się o szczegółach. Istotne jest jednak to, aby osoby, które wejdą w skład tej izby, miały nieposzlakowaną opinię. Aby nikt nie miał wątpliwości, że będą to ludzie, którzy zapewnią utrzymanie najwyższych standardów etycznych i fachowych wśród sędziów, bez żadnej taryfy ulgowej.
Pracuje pan nad ustawą o ochronie osób represjonowanych w PRL. Na jakim etapie są prace?
Tak, chodzi o wynagrodzenie osobom represjonowanym krzywd doznanych w czasach PRL. Senacki projekt ustawy jest w podkomisji, której przewodniczę. Dwa tygodnie temu odbyło się pierwsze posiedzenie z udziałem przedstawicieli stowarzyszeń reprezentujących osoby represjonowane. Przebiegło w bardzo dobrej atmosferze. Dzisiaj odbyło się robocze spotkanie z przedstawicielami ministerstwa finansów i ministerstwa sprawiedliwości. Zakładam, że w najbliższych tygodniach prace zostaną zakończone. W Klubie Prawa i Sprawiedliwości, a szerzej myślę w Parlamencie, jest wola, aby zadośćuczynienie uzyskała możliwie szeroka grupa osób, które zasłużyły się dla niepodległości Polski i poniosły z tego tytułu krzywdę w wyniku działań władz komunistycznych.
Not. TP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/336596-nasz-wywiad-wroblewski-nie-mozemy-sie-godzic-na-dalsze-oslabianie-autorytetu-wladzy-sadowniczej-bo-wszyscy-na-tym-stracimy?strona=2