Sasin o budowie pomników na Krakowskim Przedmieściu: "Przy upamiętnieniu ofiar powinniśmy działać razem pomimo różnych barw politycznych"

Opozycja szukała tematu zastępczego, nie potrafiła „ugryźć” Prawa i Sprawiedliwości merytorycznie, szukała miejsca gdzie PiS można będzie atakować

– powiedział Jacek Sasin w rozmowie z Adrianem Klarenbachem na antenie Polskiego Radia 24.

Poseł PiS komentował zakończoną dziś sprawę Bartłomieja Misiewicza.

Musimy na to reagować. Ta sprawa wizerunkowo szkodziła PiS. Chociaż widzę też negatywne konsekwencje. Może będzie obawa, by dawać młodym ludziom szansę

– mówił Sasin i wytykał hipokryzje opozycji politycznej, która krytykuje rozwiązania przyjęte przez PiS ws. spółek Skarbu Państwa.

Sasin tłumaczył, że pod rządami Prawa i Sprawiedliwości państwowe firmy osiągają bardzo dobre wyniki finansowe.

Kierują tymi spółkami ludzie rzeczywiście kompetentni, stąd się ta dobra kondycja bierze

– tłumaczył.

Zgodził się z tezą Adriana Klarenbacha, że PiS ma w ostatnim czasie problemy z komunikacją z wyborcami.

Być może to w ostatnim czasie kuleje. Jest mniej spotkań bezpośrednich z wyborcami. Media nie zawsze są zainteresowane, by te wiarygodną informację przekazywać. Nie jest tajemnicą, że duża część mediów jest zaangażowana w ten spór polityczny po stronie naszych oponentów

– powiedział.

Zdaniem Sasina, awantura polityczna ws. wotum nieufności wyszła PiS na dobre.

To rzeczywiście był sukces. Ci, którzy śledzili to co się działo, nie mają co do tego żadnych wątpliwości

– powiedział.

Poseł PiS narzekał też na kondycję opozycji, która jego zdaniem nie jest merytoryczna.

Chcielibyśmy opozycji merytorycznej byśmy mieli z kim dyskutować. Lepiej rządzić gdy jest partner do tego, by merytorycznie dyskutować

– powiedział.

Sasin, który jest członkiem Komitetu Społecznego Budowy Pomników: Śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej, komentował wypowiedź Grzegorza Schetyny, który pozytywnie wypowiadał się o pomyśle budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.

Jest to taka wypowiedź, która budzi pewną nadzieję. Przez 7 lat mieliśmy do czynienia z twardym „nie”

– mówił i zwracał uwagę na opór ze strony Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Sasin pozytywnie podchodzi do słów Schetyny.

Jest po tej wypowiedzi jakaś szansa, że wpłynie na Hannę Gronkiewicz-Waltz i będziemy mogli spokojnie rozmawiać o tej inicjatywie

– powiedział.

Przy upamiętnieniu ofiar powinniśmy działać razem pomimo różnych barw politycznych. Ten pomnik byłby upamiętnieniem wszystkich

– dodał.

Mly/Polskie Radio 24