Brudziński do Kierwińskiego w „Woronicza 17”: „Dzisiaj Niedziela Palmowa. Jak słucham pana, to odnoszę wrażenie, że co niektórym tutaj palma odbija”

W programie goszczący politycy odnieśli się do słów Grzegorza Schetyny z wystąpienia w Sejmie, gdy zarzucał PiS zbliżenie się do Rosji.

Ideowo łączy was z Rosją coraz więcej. (…) idziecie tą samą drogą co dyktatorska Rosja

— powiedział [Schetyna](http://wpolityce.pl/polityka/334729-sejmowa-szarza-schetyny-macie-na-pewno-wiekszosc-w-sejmie-ale-nie-macie-jej-wsrod-polakow-polacy-nie-moga-na-was-patrzec

Marcin Kierwiński bronił słów swojego lidera.

Rząd PiS to nieudolność, niebezpieczność. (…) Skoro model demokracji, którą proponuje PiS, to model żywcem z państwa wschodniego, to jak inaczej to nazwać?

— rzucił.

Na słowa posła PO odpowiedział Brudziński:

Jedno ciśnie mi się na usta: dzisiaj niedziela palmowa. Jak słucham pana to odnoszę wrażenie, że co niektórym tutaj palma odbija.

Polityk PiS odniósł się to zarzutów o „rosyjskość” rządu.

Chciałbym przypomnieć, że to Donald Tusk w takim kabotyńskim geście w Sopocie zasłaniał sobie twarz, kiedy śp. prezydent Lech Kaczyński odpowiadał na haniebne słowa Putina, który na przyjechał zaproszenie Donalda Tuska i obraził pamięć tych wszystkich, którzy 17 września, po najeździe radzieckim zostali zaatakowani. Potem [Tusk i Putin – przyp. red.] spacerowali razem na molo

— mówił Brudziński.

Jeżeli pan Kierwiński próbuje bronić tej kabotyńskiej frazy z wystąpienia premiera z gabinetu cieni, że oto rządy PiS rzekomo wpychają nas w ręce Rosji, to niechże pan Kierwiński da sobie powiedzieć, że ten czas kiedy nawet nie na kolanach, ale na czworaka chodziliście przed Putinem, dzięki Bogu jest już za nami

— dodał wicemarszałek.

ak