Przez półtora roku rządów PiS wszystkie te hasła nienawiści, które sączyła PO, teraz kruszeją. Było potrzebne coś, co ponownie zewrze szeregi (…) aby obudować swoje zaplecze. Wystąpienie Schetyny właśnie na tym się opierało
– powiedziała w „Salonie Dziennikarskim” Anita Gargas z Magazynu Śledczego TVP1.
Goście wspólnej audycji portalu wPolityce.pl, Radia Warszawa i tygodnika „Idziemy” skomentowali złożenie przez PO wniosku o wotum nieufności wobec rządu PiS i burzliwą debatę w Sejmie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Starcie rządzących i opozycji o wotum nieufności. Wniosek Platformy przepadł po czterogodzinnej debacie
Piotr Semka, publicysta tygodnika „Do Rzeczy”, mówił o swoich dwóch obserwacjach po wczorajszym wydarzeniu politycznym.
Grzegorz Schetyna nie ma w sobie natury premiera. Sprawia wrażenie tego kim był, człowieka aparatu partyjnego bez charyzmy
— zaczął publicysta.
PO jest nastawione na zemstę i nie rozumie pewnych zjawisk
— dodał, tłumacząc to na podejściu tej partii do programu 500+.
Nie rozumie problemu, zjawiska demograficznego i chce to zrobić tylko dla poklasku albo złości
— stwierdził Semka.
Publicysta dodał jednak, jak sam to ujął, „łyżkę dziegciu do beczki miodu”.
Żałuję, że oba wystąpienia – Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło były nastawione raczej na polemizowanie, „że jesteście tacy sami, nie zmieniliście się, ubrał się diabeł w ornat”. Wolałbym, żeby był już zarysowany drugi etap rządów PiS-u, który niósłby jakąś wizję
— mówił Semka.
Ale tak taki jest charakter starcia sejmowego
— odpowiedział prowadzący audycję Michał Karnowski, wspominając o akcentowaniu skromności i pokory w wystąpieniu szefowej rządu.
Wybrzmiało to mocno
— ocenił.
Zdaniem Anity Gargas, z Magazynu Śledczego TVP 1, wczorajszy wniosek PO to „show”.
Grzegorzowi Schetynie i PO było to show potrzebne, bo mamy jeszcze jeden kontekst. PO budowała swoje poparcie budując jednocześnie negację wobec PiS-u. Głosowano na PO, by nie głosować na PiS. Służył temu przemysł pogardy i wszelkiego rodzaju ataki nie merytoryczne, ale które można nazwać zwyczajnie hejtem
— mówiła.
Przez półtora roku rządów PiS wszystkie te hasła nienawiści, które sączyła PO, teraz kruszeją. Było potrzebne coś, co ponownie zewrze szeregi (…) aby obudować swoje zaplecze. Wystąpienie Schetyny właśnie na tym się opierało
— dodała.
Dyskusja publicystów zeszła także na temat najnowszych sondaży. Piotr Zaremba, zastępca redaktora naczelnego tygodnika „w Sieci”, oceniając ich wyniki zwrócił uwagę, że „PO rozgrywa Nowoczesną”.
Przy całym tym kontekście, cieszę się, że taka debata się odbyła. Lepiej, żeby w Sejmie, a nie na ulicy Polacy rozgrywali swoje sprawy.
— powiedział
To higieniczne, by takie rzeczy pojawiały się w Sejmie
— dodał.
PiS dopiero po 3 latach z kawałkiem złożył wniosek o wotum, a teraz PO dokonało tego po 1,5 roku. To świadczy o zaostrzeniu sporu
— mówił publicysta.
I choć Zaremba docenił „odwagę” Schetyny, który wystąpił otwarcie ze swoją kandydaturą, to lidera PO skrytykował za „groteskowe” odniesienia m.in. do programu 500+.
Jeszcze bardziej mnie bawi, jak Petru mówi, że „nie znacie się na gospodarce”, człowiek który mówił, że Wielka Brytania wychodzi ze strefy euro.
— dodał.
Rząd PiS trochę powinien się w niektórych, bardziej personalnych zarzutach przejrzeć, to kwestia wpadek i stylu rządzenia. Seria tych kraks samochodowych, to jednak coś, czego szczególnie każdy rząd powinien unikać
— mówił Zaremba.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przez półtora roku rządów PiS wszystkie te hasła nienawiści, które sączyła PO, teraz kruszeją. Było potrzebne coś, co ponownie zewrze szeregi (…) aby obudować swoje zaplecze. Wystąpienie Schetyny właśnie na tym się opierało
– powiedziała w „Salonie Dziennikarskim” Anita Gargas z Magazynu Śledczego TVP1.
Goście wspólnej audycji portalu wPolityce.pl, Radia Warszawa i tygodnika „Idziemy” skomentowali złożenie przez PO wniosku o wotum nieufności wobec rządu PiS i burzliwą debatę w Sejmie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Starcie rządzących i opozycji o wotum nieufności. Wniosek Platformy przepadł po czterogodzinnej debacie
Piotr Semka, publicysta tygodnika „Do Rzeczy”, mówił o swoich dwóch obserwacjach po wczorajszym wydarzeniu politycznym.
Grzegorz Schetyna nie ma w sobie natury premiera. Sprawia wrażenie tego kim był, człowieka aparatu partyjnego bez charyzmy
— zaczął publicysta.
PO jest nastawione na zemstę i nie rozumie pewnych zjawisk
— dodał, tłumacząc to na podejściu tej partii do programu 500+.
Nie rozumie problemu, zjawiska demograficznego i chce to zrobić tylko dla poklasku albo złości
— stwierdził Semka.
Publicysta dodał jednak, jak sam to ujął, „łyżkę dziegciu do beczki miodu”.
Żałuję, że oba wystąpienia – Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło były nastawione raczej na polemizowanie, „że jesteście tacy sami, nie zmieniliście się, ubrał się diabeł w ornat”. Wolałbym, żeby był już zarysowany drugi etap rządów PiS-u, który niósłby jakąś wizję
— mówił Semka.
Ale tak taki jest charakter starcia sejmowego
— odpowiedział prowadzący audycję Michał Karnowski, wspominając o akcentowaniu skromności i pokory w wystąpieniu szefowej rządu.
Wybrzmiało to mocno
— ocenił.
Zdaniem Anity Gargas, z Magazynu Śledczego TVP 1, wczorajszy wniosek PO to „show”.
Grzegorzowi Schetynie i PO było to show potrzebne, bo mamy jeszcze jeden kontekst. PO budowała swoje poparcie budując jednocześnie negację wobec PiS-u. Głosowano na PO, by nie głosować na PiS. Służył temu przemysł pogardy i wszelkiego rodzaju ataki nie merytoryczne, ale które można nazwać zwyczajnie hejtem
— mówiła.
Przez półtora roku rządów PiS wszystkie te hasła nienawiści, które sączyła PO, teraz kruszeją. Było potrzebne coś, co ponownie zewrze szeregi (…) aby obudować swoje zaplecze. Wystąpienie Schetyny właśnie na tym się opierało
— dodała.
Dyskusja publicystów zeszła także na temat najnowszych sondaży. Piotr Zaremba, zastępca redaktora naczelnego tygodnika „w Sieci”, oceniając ich wyniki zwrócił uwagę, że „PO rozgrywa Nowoczesną”.
Przy całym tym kontekście, cieszę się, że taka debata się odbyła. Lepiej, żeby w Sejmie, a nie na ulicy Polacy rozgrywali swoje sprawy.
— powiedział
To higieniczne, by takie rzeczy pojawiały się w Sejmie
— dodał.
PiS dopiero po 3 latach z kawałkiem złożył wniosek o wotum, a teraz PO dokonało tego po 1,5 roku. To świadczy o zaostrzeniu sporu
— mówił publicysta.
I choć Zaremba docenił „odwagę” Schetyny, który wystąpił otwarcie ze swoją kandydaturą, to lidera PO skrytykował za „groteskowe” odniesienia m.in. do programu 500+.
Jeszcze bardziej mnie bawi, jak Petru mówi, że „nie znacie się na gospodarce”, człowiek który mówił, że Wielka Brytania wychodzi ze strefy euro.
— dodał.
Rząd PiS trochę powinien się w niektórych, bardziej personalnych zarzutach przejrzeć, to kwestia wpadek i stylu rządzenia. Seria tych kraks samochodowych, to jednak coś, czego szczególnie każdy rząd powinien unikać
— mówił Zaremba.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/334876-anita-gargas-w-salonie-dziennikarskim-wczorajszy-wniosek-po-to-show-wszystkie-te-hasla-nienawisci-ktore-saczyla-teraz-kruszeja?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.