wPolityce.pl: Ostatnie sondaże pokazują wzrost notowań dla Kukiz‘15. Czy jest pozytywnie Pan zaskoczony?
Stanisław Tyszka (Kukiz‘15): My po prostu konsekwentnie robimy swoje. W odróżnieniu od partii politycznych nie uprawiamy tzw. sondażokracji i nie wydajemy pieniędzy podatników na zamawianie sondaży na każdy temat. Nawet nie mamy na to pieniędzy, bo świadomie zrzekliśmy się 30 milionów złotych subwencji budżetowych. Z to intensywnie pracujemy w Sejmie, przedstawiamy regularnie nasze projekty deregulacyjne, upraszczające prawo i obniżające podatki, spotykamy się z ludźmi. Tym niemniej, ostatnie badania potwierdzają, że Kukiz‘15 jest trzecią siłą polityczną w Polsce oferującą bardzo wyraźną, merytoryczną alternatywę zarówno wobec PiS, jak i wobec PO.
A nie dziwi Pana wzrost poparcia dla Platformy?
Myślę, że nie można dopatrywać się tu jakiegoś trendu, to raczej wynika ze słabości PiS-u i braku profesjonalizmu w działaniach rządu na arenie europejskiej.
Sporo mówi się o możliwych rekonstrukcjach w rządzie. Jak odbiera Pan te spekulacje?
W obecnym systemie partiokratycznym osobą, która decyduje o wszystkich kwestiach jest prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński, który pełni rolę ustrojową analogiczną do I sekretarza KC PZPR, co oznacza, że nie tylko rząd, jako władza wykonawcza, ale i wszystkie inne władze, ustawodawcza i sądownicza, a także spółki skarbu państwa i media publiczne, są obecnie podporządkowane partii, podobnie jak w okresie PRL.
Mocne porównanie. To jednak nie Jarosław Kaczyński ustalił takie reguły gry…
Owszem, dlatego chcemy zmienić ten system, a nie tylko występujące w nim osoby. Chcemy zmian w Konstytucji, aby wprowadzić rzeczywisty trójpodział władzy i kontrolę obywateli nad ich przedstawicielami w Sejmie, w tym możliwość odwołania posłów. Czynimy wszystko, by zrobić to jak najszybciej – by system przestał być antyobywatelski. Z tej perspektywy kwestie personalne są drugorzędne, ale oczywiście są ministrowie lepsi i gorsi, a wymiana na stanowisku szefa resortu spraw zagranicznych wydaje się bardzo pilną potrzebą.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
wPolityce.pl: Ostatnie sondaże pokazują wzrost notowań dla Kukiz‘15. Czy jest pozytywnie Pan zaskoczony?
Stanisław Tyszka (Kukiz‘15): My po prostu konsekwentnie robimy swoje. W odróżnieniu od partii politycznych nie uprawiamy tzw. sondażokracji i nie wydajemy pieniędzy podatników na zamawianie sondaży na każdy temat. Nawet nie mamy na to pieniędzy, bo świadomie zrzekliśmy się 30 milionów złotych subwencji budżetowych. Z to intensywnie pracujemy w Sejmie, przedstawiamy regularnie nasze projekty deregulacyjne, upraszczające prawo i obniżające podatki, spotykamy się z ludźmi. Tym niemniej, ostatnie badania potwierdzają, że Kukiz‘15 jest trzecią siłą polityczną w Polsce oferującą bardzo wyraźną, merytoryczną alternatywę zarówno wobec PiS, jak i wobec PO.
A nie dziwi Pana wzrost poparcia dla Platformy?
Myślę, że nie można dopatrywać się tu jakiegoś trendu, to raczej wynika ze słabości PiS-u i braku profesjonalizmu w działaniach rządu na arenie europejskiej.
Sporo mówi się o możliwych rekonstrukcjach w rządzie. Jak odbiera Pan te spekulacje?
W obecnym systemie partiokratycznym osobą, która decyduje o wszystkich kwestiach jest prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński, który pełni rolę ustrojową analogiczną do I sekretarza KC PZPR, co oznacza, że nie tylko rząd, jako władza wykonawcza, ale i wszystkie inne władze, ustawodawcza i sądownicza, a także spółki skarbu państwa i media publiczne, są obecnie podporządkowane partii, podobnie jak w okresie PRL.
Mocne porównanie. To jednak nie Jarosław Kaczyński ustalił takie reguły gry…
Owszem, dlatego chcemy zmienić ten system, a nie tylko występujące w nim osoby. Chcemy zmian w Konstytucji, aby wprowadzić rzeczywisty trójpodział władzy i kontrolę obywateli nad ich przedstawicielami w Sejmie, w tym możliwość odwołania posłów. Czynimy wszystko, by zrobić to jak najszybciej – by system przestał być antyobywatelski. Z tej perspektywy kwestie personalne są drugorzędne, ale oczywiście są ministrowie lepsi i gorsi, a wymiana na stanowisku szefa resortu spraw zagranicznych wydaje się bardzo pilną potrzebą.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/334708-nasz-wywiad-stanislaw-tyszka-platforma-obywatelska-rozmawiala-z-unia-z-pozycji-kolan-a-prawo-i-sprawiedliwosc-w-ogole-nie-rozmawia?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.