Andrzejewski: „Buntują się ci, którzy naprawdę negują treść konstytucji. To anarchizacja naszego porządku prawnego i funkcjonowania organów państwa”

Władza sądownicza to nie prezesi, sposób funkcjonowania administracji, tylko orzekanie na sali sądowej. Krajowa Rada Sądownictwa obrosła jakimś mitem tego, że to spółdzielnia, korporacja. Nie. To organ kontroli dbający o to, by na sali była niezależność w orzecznictwie

— podkreślił na antenie TVP Info Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu, współtwórca polskiej konstytucji.

Zauważył, że machanie konstytucją nic nie daje. Trzeba pamiętać, że charakter działania, typ pracy oraz sposób wyboru członków określa ustawa.

Nie można więc mówić, że to niedemokratyczne, skoro wynika to z konstytucji

— powiedział Andrzejewski.

Przyznał, że sądownictwo wymaga dużo dalej idącej reformy – m.in. dopuszczania wyborów sędziów uzupełniających skład, czuwający nad przebiegiem procesów i dopełnienia formalności w procesie karnym, stosowania prawa przez sędziów. Jego zdaniem protesty przeciw reformie to element gry politycznej.

To element gry politycznej, która anarchizuje państwo i prawo polskie, przez to, że władza nie należy do tych, którzy uważają, że mają na nią monopol

— zwrócił uwagę sędzia.

Krajowa Rada Sądownictwa nie powinna być korporacją. To organ kontroli, samego procesu niezależności orzecznictwa, i tam jest niezależność sądów, a nie w pozostałym zakresie. Administracja, dobór prezesów należy do władzy wykonawczej - do ministra sprawiedliwości

— podkreślił Andrzejewski.

Nasza konstytucja wyraźnie mówi, jaki charakter ma demokracja i ona jest legalna. Takie brykanie z tekstem konstytucji powinno się spotkać z naszym pobłażliwym milczeniem

— mówił.

Konstytucja mówi jednoznacznie, zarówno jeśli chodzi o TK i KRS oraz wiele organów – odsyła do władzy ustawodawczej. Dzięki temu, dzisiaj strasznie buntują się ci, którzy naprawdę negują treść konstytucji. To anarchizacja naszego porządku prawnego i funkcjonowania organów państwa

— podkreślił Andrzejewski.

Stwierdził, że w obecnej konstytucji nadmierna ilość przepisów jest słabością.

Nie można z konstytucji robić gazetki ściennej. Polityka to roztropna troska o dobro wspólne i tak wszystko powinno być upolitycznione, bo polityka w demokracji jest pozytywna

— podkreślił Piotr Andrzejewski.

wkt