Wniosek o konstruktywne wotum nieufności jutro stanie się przedmiotem sejmowej debaty. Grzegorz Schetyna zapewne wygłosi płomienne przemówienie. Ciekawe, czy będzie się odwoływał do opinii swojego poprzednika?
Przypomnijmy, gdy w 2013 roku PiS zgłosił analogiczny pomysł - ówczesny premier, Donald Tusk, nie zostawił na nim suchej nitki.
Chcę przypomnieć, że idea konstruktywnego wotum nieufności, to jest idea, która służy sytuacji, kiedy dotychczasowy rząd traci poparcie większości. Istota konstruktywnego wotum nieufności polega na tym, że większość w parlamencie uznaje, że jest gotowa poprzeć kogoś, kto będąc ponadpartyjnym, „obokpartyjnym” kandydatem, gwarantuje ustabilizowanie sytuacji w kraju przez parlament
— mówił z trybuny sejmowej.
Otóż dzisiaj w kraju jest dokładnie odwrotnie. Wiele rzeczy nie podoba się Polakom w kraju, nikt tego tak dobrze nie wie jak ja (…). Ale istotą pańskiego pomysłu to jest czas, który poświęcamy destabilizacji kraju, a nie stabilizacji
— dodał, a sala zareagowała brawami.
Czy są jakiekolwiek przesłanki, czy są sygnały, które pokazują, że wyniki wyborów sprzed niespełna półtora roku są wynikami nieważnymi? Czy stało się coś w kalendarzu politycznym, co każe sądzić, że parlament jest zdestabilizowany, rząd utracił większość i trzeba szukać tą metodą rządu technicznego?
O tym, że Donald Tusk jest politykiem inteligentnym, że miewa rację, kogo jak kogo, ale polityków i wyborców PO chyba nie trzeba przekonywać? Czasem nie zaszkodziłoby go posłuchać…
ansa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/334567-donald-tusk-o-konstruktywnym-wotum-nieufnosci-czy-stalo-sie-cos-co-kaze-sadzic-ze-parlament-jest-zdestabilizowany-a-rzad-utracil-wiekszosc-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.