Rachoń w „Południku Wildsteina”: „Wreszcie polska armia pozbywa się tego, co było jej największym problemem – ludzi, którzy pochodzili z LWP”

Sytuacja międzynarodowa jest taka, że mamy konflikt na wschodzie Ukrainy. Mamy niepewność, jeśli chodzi o politykę wobec NATO ze strony USA (…). Mamy niepewność polityczną w Europie i to nie jest dobra sytuacja, żeby wyrzucić 90 proc. oficerów. Zmiany personalne plus brak jasnego wyjaśnienia – chociażby tego, dlaczego wycofujemy się z Eurokorpusu sprawa, że polityka szefa MON jest niejasna

— stwierdził Andrzej Stankiewicz, dziennikarz onet.pl, oceniając działalność ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Macierewicz o spotkaniu z prezydentem RP: „To była bardzo dobra i merytoryczna rozmowa. Dokonaliśmy ważnych ustaleń”. WIDEO

Prezydent Duda po rozmowie z ministrem Macierewiczem: „Jestem, można powiedzieć, zadowolony z tego spotkania”. WIDEO

Posługując się szkolnymi ocenami, politykę Antoniego Macierewicza ocenił na stopień dopuszczający. Jako plusy wymienił zmianę systemu zarządzania armią.

Zdaniem Michała Rachonia, dziennikarza TVP po raz pierwszy po 1989 roku przestajemy być w strategicznej pustce.

Wojska NATO są faktycznie rozlokowane. Wcześniej było to tylko formalnie. USA wystawiają symboliczny rachunek Niemcom ze względu na to, że istnieje oczywista rywalizacja pomiędzy Niemcami a Stanami Zjednoczonymi. (…) USA mówią, że Polska jest jednym z niewielu państw, które swoje zobowiązania regulują i finansują armię tak, jak powinny. W mojej ocenie najważniejszą kwestią jest to, że wreszcie polska armia pozbywa się tego, co było jej największym problemem – ludzi, którzy pochodzili z LWP. To jest sprawa fundamentalna

— stwierdził Michał Rachoń.

Juliusz Sabak z Defence24 zwrócił uwagę, że problemem nie są żołnierze z LWP, ponieważ przekształcenia w armii to odrębna kwestia, która rzadko łączyła się z gwałtowną wymianą kadry. Zdaniem eksperta istotniejsze, niż wymiana oficerów, którzy zaczynali swoją karierę w latach siedemdziesiątych czy później,jest wymiana wymiana sprzętu, który zaczynał swoją karierę w latach pięćdziesiątych czy sześćdziesiątych i stanowi większość sprzętu z którego korzystamy obecnie.

Teraz zawodowi żołnierze posługują się sprzętem, który ma  50, 60 lat. Myślę, że wymiana oficerów, to jest tak, jak z zarzutem, że ktoś się kształcił w Moskwie. Amerykanie nie pozbywają się oficerów, którzy szkolili się w Moskwie

— stwierdził Sabak.

Więcej o reformach w armii i polityce Antoniego Macierewicza w „Południku Wildsteina” TUTAJ.

wkt