To, że dzisiaj w oczach opinii publicznej PO jest największą partią opozycyjną, to w sposób oczywisty skutek ataku partii rządzącej na Tuska, który odnowił w świadomości społecznej ten konflikt, który konstytuował politykę przez ostatnie 10 lat

— powiedział na antenie TVN24 Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów.

W jaki sposób Kamiński odpiera zarzut, że strajk nauczycieli wciągną uczniów do polityki? Wystarczy uderzyć wyjątkowo nisko…

Niesłychana obłuda jest w sytuacji, w której politycy partii rządzącej mówią o wciąganiu dzieci do polityki, gdy od lat PiS wciąga do niej nieżywych

— powiedział poseł.

Były ZCHN-owiec wyraził też niezadowolenie z relacji państwo-Kościół. Kamiński nie chciał odpowiedzieć wprost, czy sam jest przekonany o słuszności z faktu, że religia jest obecna jako przedmiot w szkołach. Odpowiedział tylko:

Ludzie chcą religii w szkole, więc to jest argument. (…) Nie mówię, że jestem przeciw.

Co jednak przeszkadza Kamińskiemu?

Jeżeli mówimy o roli Kościoła w Polsce, to mówimy że nastąpiło, co mnie niezwykle martwi, upartyjnienie Kościoła

— stwierdził.

W czasie rozmowy poruszono również temat sondaży, które – jak przekonywał Kamiński – wcale nie wprowadzają w „czarną rozpacz”.

Zawsze mówię, że sondaże są ważne, i te dobre, i te złe. Polityk musi się z tym liczyć

— stwierdził. Jak dodał, ostatnie sondaże mocno wpłynęły na nastroje społeczne.

Ogromną rolę odegrała sprawa Tuska. To, że dzisiaj w oczach opinii publicznej PO jest największą partią opozycyjną, to w sposób oczywisty w skutek ataku partii rządzącej na Tuska, który odnowił w świadomości społecznej ten konflikt, który konstytuował politykę przez ostatnie 10 lat

— skomentował członek UED

W dalszym ciągu polska polityka obraca się wokół dwóch ludzi: Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko na to wskazuje

— dodał.

Czytaj dalej na następnej stronie