Program Polsat News pt. „Pociąg do polityki” od lat stwarza poważne problemy polskim politykom. Przepytywani przez dziennikarki Polsatu co raz się kompromitują. Tym razem padło na posłankę Platformy.
Marzena Okła-Drewnowicz rozbiła bank. W ramach tzw. testu z WOZ-u, czyli „Z Wiedzy Ogólnie Znanej”, nie była w stanie odpowiedzieć na trzy proste pytania.
Pytana o to jak nazywała się ukochana Andrzeja Kmicica, Drewnowicz odpowiedziała:
Andrzej Kmicic… to nie była… Boże, jak ona się nazywała? No… nie Basieńka, tylko ta, kurcze, nie pamiętam
– próbowała tłumaczyć posłanka.
Gdy dowiedziała się, że chodzi o Oleńkę Billewiczównę, odparła:
Ja takie powieści o miłości mam już za sobą.
Drugim uderzeniem było pytanie o nazwisko autora słów polskiego hymnu narodowego.
To jest hymn Dąbrowskiego
– odpowiedziała.
Kiedy przypomniano jej, że autorem był Józef Wybicki, tłumaczyła:
Przepraszam, zestresowała się.
Po pytaniu o rok przyznania kobietom praw wyborczych w Polsce Drewnowicz była już na deskach…
Popis posłanki mogą Państwo zobaczyć poniżej:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/333193-poslanka-platformy-kompromituje-sie-przed-kamerami-trzy-proste-pytania-to-za-duzo-dla-okly-drewnowicz