W rozmowie pojawił się również temat spotkania May-Kaczyński.
To zaplanowanie dwóch liderów partyjnych ugrupowań, którzy tworzą jedną frakcję w PE. (…) Jarosław Kaczyński spotykał się też z Angelą Merkel, Viktorem Orbanem. Takich spotkań będzie na pewno jeszcze dużo. To było zaplanowanie spotkanie, fatalne okoliczności, ale mam nadzieję, że państwo się spotkają
— powiedziała.
Odnosząc się do słów Ryszarda Petru, że „I sekretarz pojechał do Londynu”, a premier Szydło wykonuje jedynie rozkazy, stwierdziła:
Nie będę komentować wypowiedzi, bo są niepoważne. To nie pierwsza taka wypowiedz lidera .N,. który najwyraźniej nie wie, na czym polega polityka.
Jak zaznaczyła premier:
Niczym nadzwyczajnym jest to, że lider partii, szef obozu rządzącego spotyka się z szefem innej partii
Beata Szydło odniosła się również do swojej podróży na szczyt w Rzymie
Moja wizyta w Rzymie i wizyta Jarosława Kaczyńskiego w Londynie to dwie zupełnie inne sprawy, one nie łączą się ze sobą. Treść deklaracji rzymskiej konsultowałam z Jarosławem Kaczyńskim i prezydentem dla mnie rzeczą naturalną jest, że obóz rządzący, który odpowiada za Polskę, prowadzi grę zespołową. (…) Na szczyt, gdzie wybrano szefa RE również jechałam wzmocniona decyzją KP PiS
— przypomniała.
Wszystkie ośrodki władzy w Polsce muszą ze sobą współpracować
— podkreśliła.
Szefowa rządu odniosła się również do niedawnej narady na Nowogrodzkiej.
Spotykamy się w takim gronie na naradach praktycznie co tydzień, na których omawiamy również sprawy strategiczne. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego
— powiedziała.
Jeśli nie było takiej tradycji, to źle. Jeśli nie ma kontaktu z szefem partii i stałego kontaktu między osobami sprawującymi najważniejsze funkcje w państwie (…), to jest to bardzo źle. (…) Ten kontakt powinien być stały i być dobry przepływ informacji
— zaznaczyła.
Premier Szydło odniosła się też do swojego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą.
Rozmawiałam z prezydentem. (…) Rozmawialiśmy również o sprawach dot. funkcjonowania rządu. Rozmawialiśmy również o listach, które zostały wysyłane do ministra Macierewicza. Je uważam, że pewne rzeczy można wyjaśnić, ale jeśli prezydent uznał, że dobrą formą jest list, to nie mogę tego komentować
— powiedziała szefowa rządu.
Sprawa Misiewicza jest zamknięta, minister wyciągnął konsekwencje. (…) W tej chwili to jest odp. Macierewicza, nie pełni żadnej funkcji kierowniczej w MON
— zaznaczyła premier.
W rozmowie pojawił się również temat kierowcy seicento.
Pan Sebastian został w to wciągnięty nie z własnej woli. (..) Można wykorzystać to, by zbić na tym kapitał polityczny
— powiedziała Beata Szydło.
Mam nadzieję, że ta nagonka ustanie i p. Sebastian przestanie być wykorzystywany do walki politycznej
— dodała.
gah
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W rozmowie pojawił się również temat spotkania May-Kaczyński.
To zaplanowanie dwóch liderów partyjnych ugrupowań, którzy tworzą jedną frakcję w PE. (…) Jarosław Kaczyński spotykał się też z Angelą Merkel, Viktorem Orbanem. Takich spotkań będzie na pewno jeszcze dużo. To było zaplanowanie spotkanie, fatalne okoliczności, ale mam nadzieję, że państwo się spotkają
— powiedziała.
Odnosząc się do słów Ryszarda Petru, że „I sekretarz pojechał do Londynu”, a premier Szydło wykonuje jedynie rozkazy, stwierdziła:
Nie będę komentować wypowiedzi, bo są niepoważne. To nie pierwsza taka wypowiedz lidera .N,. który najwyraźniej nie wie, na czym polega polityka.
Jak zaznaczyła premier:
Niczym nadzwyczajnym jest to, że lider partii, szef obozu rządzącego spotyka się z szefem innej partii
Beata Szydło odniosła się również do swojej podróży na szczyt w Rzymie
Moja wizyta w Rzymie i wizyta Jarosława Kaczyńskiego w Londynie to dwie zupełnie inne sprawy, one nie łączą się ze sobą. Treść deklaracji rzymskiej konsultowałam z Jarosławem Kaczyńskim i prezydentem dla mnie rzeczą naturalną jest, że obóz rządzący, który odpowiada za Polskę, prowadzi grę zespołową. (…) Na szczyt, gdzie wybrano szefa RE również jechałam wzmocniona decyzją KP PiS
— przypomniała.
Wszystkie ośrodki władzy w Polsce muszą ze sobą współpracować
— podkreśliła.
Szefowa rządu odniosła się również do niedawnej narady na Nowogrodzkiej.
Spotykamy się w takim gronie na naradach praktycznie co tydzień, na których omawiamy również sprawy strategiczne. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego
— powiedziała.
Jeśli nie było takiej tradycji, to źle. Jeśli nie ma kontaktu z szefem partii i stałego kontaktu między osobami sprawującymi najważniejsze funkcje w państwie (…), to jest to bardzo źle. (…) Ten kontakt powinien być stały i być dobry przepływ informacji
— zaznaczyła.
Premier Szydło odniosła się też do swojego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą.
Rozmawiałam z prezydentem. (…) Rozmawialiśmy również o sprawach dot. funkcjonowania rządu. Rozmawialiśmy również o listach, które zostały wysyłane do ministra Macierewicza. Je uważam, że pewne rzeczy można wyjaśnić, ale jeśli prezydent uznał, że dobrą formą jest list, to nie mogę tego komentować
— powiedziała szefowa rządu.
Sprawa Misiewicza jest zamknięta, minister wyciągnął konsekwencje. (…) W tej chwili to jest odp. Macierewicza, nie pełni żadnej funkcji kierowniczej w MON
— zaznaczyła premier.
W rozmowie pojawił się również temat kierowcy seicento.
Pan Sebastian został w to wciągnięty nie z własnej woli. (..) Można wykorzystać to, by zbić na tym kapitał polityczny
— powiedziała Beata Szydło.
Mam nadzieję, że ta nagonka ustanie i p. Sebastian przestanie być wykorzystywany do walki politycznej
— dodała.
gah
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332607-premier-szydlo-robimy-wszystko-zeby-w-warszawie-nie-doszlo-do-takich-zamachow-jak-w-londynie-polityka-wzmocnienia-bezpieczenstwa-jest-priorytetem?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.