Jazgot szybko ucichł bowiem okazało się, że pani Marine Le Pen takich słów nie powiedziała. Dowody na to ma nasza nieoceniona koleżanka Aleksandra Rybińska, która była na tym spotkaniu
— mówi Witold Gadowski w komentarzu tygodnia na YouTube.
Dziennikarz „wSieci” ocenia fałszywe informacje podawane przez „Rzeczpospolitą” na temat wypowiedzi Marine Le Pen.
Pod rządami pana Grzegorz Hajdarowicza „Rzeczpospolita” staje się „Rzeczpuplitą”, a zamiast faktów zaczyna publikować „fuckty”
— mówi Gadowski.
Twórca programu „Łowca smoków” na TVP komentuje też sprawę niewpuszczenia Rebecca Kiessling na polskie uniwersytety.
Odnoszę wrażenie, że w Polsce nie pogłębia się podział między Polakami, jak wieszczy znakomity intelektualista Tomasz Lis, a wtóruje mu Jacek Żakowski. W Polsce zaczynają się tworzyć strefy „no-go zone”, a są to niektóre uniwersytety, które nie wpuszczają do swoich sal ludzi posiadających inne poglądy niż postpeerelowscy profesorowie
— mówi Gadowski.
Publicysta zwraca uwagę na potrzebę lustracji środowisk uniwersyteckich.
Dużo się mówi o lustracji sędziów, o pani Małgorzacie Gersdorf, a nie mówi się o profesurze. Może warto się przypatrzeć kto kształci naszą młodzież. Warto by przypatrzyć się przeszłości niektórych profesorów, w tym z Uniwersytetu Jagiellońskiego, a szczególnie z wydziału prawa. Tam jest prawdziwa strefa no-go zone. Tam żaden człowiek myślący po polsku się nie prześlizgnie
— powiedział.
Nie mamy enklaw muzułmańskich tak jak w zachodniej Europie, ale mamy enklawy antyracjonalne, enklawy zapieklonych emocji
— mówił.
Przywołuje też postać pewnego profesora, który na co dzień wykłada na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Jest taki pan profesor, który nie dość, że prowadzi bardzo zyskowną spółkę adwokacką, to jeszcze tak wychowuje młodych prawników, że na samo słowo „Kaczyński” dostają ślinotoku
— powiedział Gadowski.
W tych strefach no-go Jarosław Kaczyński to wręcz wrota inferno
— dodał dziennikarz „wSieci”.
mly/gadowskiwitold.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332050-witold-gadowski-o-uniwersytetach-nie-mamy-enklaw-muzulmanskich-ale-mamy-enklawy-antyracjonalne