Kiedy spojrzymy na narrację niemieckich mediów wobec rządu w Warszawie, zauważymy, że nie ma dnia, aby nie był on przez nie atakowany. Przypomnę, że do nieprzychylności niemieckich mediów wobec polskiego rządu przyznał się… „Deutsche Welle”. Mając z tyłu głowy, że niemieccy dziennikarze w dużej mierze mówią głosem rządu w Berlinie, trzeba postawić pytanie o rzeczywiste intencje Niemiec wobec Polski. Z dwulicowych działań naszego zachodniego sąsiada zdaje sobie sprawę prezes Jarosław Kaczyński, który w wywiadzie dla Salonu24 powiedział:
Pani kanclerz jest osobą bardzo sprawną w pewnym sposobie prowadzenia polityki: żeby utrzymać bardzo dobre stosunki osobiste przy braku jakichkolwiek zmian realnych. Nie możemy się na to dalej nabierać. Stosunki z Niemcami muszą być na miarę polityki Niemiec wobec nas. Ta polityka, począwszy od polityki historycznej, a skończywszy na polityce energetycznej jest skierowana przeciwko naszym interesom. Z tego trzeba wyciągać wnioski.
Może jest coś w słowach byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który w jednym z programów stwierdził, że „Niemcy wiedzą, że sytuacja w Polsce jest przejściowa”. Czy to jednak mówi źle o rządzie PiS? Nie, mówi to źle o byłej koalicji PO-PSL, która politykę zagraniczną wobec Niemiec uprawiała na kolanach. Nie dziwi więc, że w Berlinie mogą odliczać dni do kolejnych wyborów, robiąc co tylko można, aby wróciły stare dobre czasy, kiedy za likwidację przemysłu stoczniowego w Polsce wystarczyło wręczyć polskiemu premierowi nagrodę im. Waltera Rathenau.
Wracając do początku. Instrukcja Dekana szokuje, ale z pewnością w mniejszym stopniu z powodu instruowania polskich dziennikarzy – bądź co bądź pracujących w prywatnym koncernie - niż z tego powodu, że list wpisuje się w narrację niemieckiego rządu, co musi budzić słuszny niepokój.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kiedy spojrzymy na narrację niemieckich mediów wobec rządu w Warszawie, zauważymy, że nie ma dnia, aby nie był on przez nie atakowany. Przypomnę, że do nieprzychylności niemieckich mediów wobec polskiego rządu przyznał się… „Deutsche Welle”. Mając z tyłu głowy, że niemieccy dziennikarze w dużej mierze mówią głosem rządu w Berlinie, trzeba postawić pytanie o rzeczywiste intencje Niemiec wobec Polski. Z dwulicowych działań naszego zachodniego sąsiada zdaje sobie sprawę prezes Jarosław Kaczyński, który w wywiadzie dla Salonu24 powiedział:
Pani kanclerz jest osobą bardzo sprawną w pewnym sposobie prowadzenia polityki: żeby utrzymać bardzo dobre stosunki osobiste przy braku jakichkolwiek zmian realnych. Nie możemy się na to dalej nabierać. Stosunki z Niemcami muszą być na miarę polityki Niemiec wobec nas. Ta polityka, począwszy od polityki historycznej, a skończywszy na polityce energetycznej jest skierowana przeciwko naszym interesom. Z tego trzeba wyciągać wnioski.
Może jest coś w słowach byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który w jednym z programów stwierdził, że „Niemcy wiedzą, że sytuacja w Polsce jest przejściowa”. Czy to jednak mówi źle o rządzie PiS? Nie, mówi to źle o byłej koalicji PO-PSL, która politykę zagraniczną wobec Niemiec uprawiała na kolanach. Nie dziwi więc, że w Berlinie mogą odliczać dni do kolejnych wyborów, robiąc co tylko można, aby wróciły stare dobre czasy, kiedy za likwidację przemysłu stoczniowego w Polsce wystarczyło wręczyć polskiemu premierowi nagrodę im. Waltera Rathenau.
Wracając do początku. Instrukcja Dekana szokuje, ale z pewnością w mniejszym stopniu z powodu instruowania polskich dziennikarzy – bądź co bądź pracujących w prywatnym koncernie - niż z tego powodu, że list wpisuje się w narrację niemieckiego rządu, co musi budzić słuszny niepokój.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/331914-czy-pod-instrukcja-szefa-rasp-moglaby-sie-podpisac-merkel-takie-pytanie-z-pewnoscia-trzeba-sobie-zadac?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.