W ostatnich latach w sposób niepomierny rozszerzyła się na Ukrainie moda na przywoływanie tradycji historycznej UON-UPA. Dawniej ideologia ta była głównie domeną województw zachodnich, jednakże po wydarzeniach na Majdanie kijowskim rozlała się niepomiernie na wschód
— pisze na łamach „Naszego Dziennika” profesor Mieczysław Ryba, historyk, wykładowca akademicki.
Historyk zastanawia się, jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy? Zwraca uwagę, że w dobie konfliktu z Rosją, tradycja walk nacjonalistów ukraińskich z Sowietami stała się użyteczna.
Współczesna Ukraina szuka dość intensywnie idei jednoczącej cały kraj (…). Wpływy rosyjskie były tu zawsze silne. Ideologia banderowska jest zaś nacechowana silną negacją wszystkiego, co obce, jest więc używana przedmiotowo dla podniesienia ducha bojowego walczących w Donbasie. Tamtejsi ochotnicy wprost odwołują się dziś do swojej przynależności do Prawego Sektora i innych nacjonalistycznych organizacji
— podkreślił prof. Ryba.
Profesor zwrócił uwagę, że współczesne elity rządzące w Kijowie muszą sobie zdawać sprawę, że nie sposób iść do Europy z takim dziedzictwem. Kraj pogrążony jest w kryzysie społecznym i gospodarczym. Poziom życia obywateli bardzo się obniżył, a nowy bunt społeczny wręcz wisi w powietrzu.
Ideologia banderowska staje się zatem czymś w rodzaju „odgromnika” dla wywołanych biedą, zaogniających się konfliktów społecznych. (…) Banderyzm z natury rzeczy podsyca niechęć do Rosji, staje się czymś w rodzaju emocjonalnego alibi (znieczulica) dla problemów gospodarczych
— podkreśla prof. Mieczysław Ryba.
Taki kamuflaż można stosować jednak do czasu, a karmienie ludzi niebezpieczną ideologią może wydawać krwawe owoce.
Historyk odniósł się również do sprawy niszczenia polskich pomników. Przypisywane jest to prowokacjom Putinowskim, jednak nie ma na to twardych dowodów.
Im bardziej, w sposób skrajnie nieodpowiedzialny promuje się na Ukrainie ideologię banderowską, tym większe prawdopodobieństwo konfliktów. Chodzi tu nie tylko o prowokacje pomnikowe czy też stosunki międzypaństwowe. Należy również brać pod uwagę niebezpieczeństwo radykalizowania się młodzieży, która masowo przybywa do Polski w poszukiwaniu pracy
— zwraca uwagę prof. Mieczysław Ryba.
wkt/Nasz Dziennik
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/331878-prof-ryba-o-ukrainskiej-modzie-na-banderyzm-istnieje-niebezpieczenstwo-radykalizowania-sie-mlodziezy-ktora-przybywa-do-polski-w-poszukiwaniu-pracy