Sasin o ustawie metropolitalnej: Likwidujemy biurokrację. "Projekt autorstwa PO generował dodatkową administrację"

Do końca kwietnia potrwają konsultacje, do wakacji zostanie przedstawiony poprawiony projekt o metropolii warszawskiej. Proces legislacyjny musiałby się odbyć do końca roku, aby był możliwy start tych rozwiązań od przyszłych wyborów

—mówił w „Poranku Radia Wnet” Jacek Sasin.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości pytany był przez Krzysztofa Skowrońskiego m.in. o referendum nad ustawą o metropolii warszawskiej.

Nie wykluczam, że referendum w Warszawie się odbędzie, tak jak być może odbędzie się we wszystkich gminach, które mają wejść w granice metropolii warszawskiej, ale odbędzie się ono dopiero na koniec prac nad ustawą, kiedy będzie wiadomo nad czym mamy głosować

—zaznaczył, dodając:

Referendum, które miało być przeprowadzone bezprawnie, nie miało sensu, ponieważ nie ma teraz nad czym głosować.

Sasin poinformował także o etapie prac nad ustawą.

Ustawa poddawana jest konsultacjom. Jesteśmy na etapie rozmów z samorządowcami. Przeszliśmy z ogólnej dyskusji do dyskusji szczegółowej. Niedługo ruszy wielka akcja informacyjno-konsultacyjna skierowana do mieszkańców

—mówił.

Poseł podkreślił także, że wśród samorządowców w zdecydowanej większości dominuje głos na „tak” dla ustawy o metropolii.

Głosów na „nie” praktycznie nie ma. Deklarowali chęć rozmowy i przekonywali, że ustawa jest potrzebna. (…) Ustawa o metropolii autorstwa Platformy Obywatelskiej generowała dodatkową administrację i biurokracje, my jej nie chcemy, a wręcz przeciwne nasz projekt oznacza likwidację biurokracji

—zaznaczył.

Dużo kompetencji zostanie skierowanych do dzielnic, które mają swoje rady i burmistrzów wybieranych w wyborach. Chcemy, aby mieszkańcy mieli większy wpływ na to, kto rządzi w dzielnicy. Chcemy zmniejszyć Radę Warszawy o połowę. (…) Chcemy, aby wszyscy byli wybierani przez mieszkańców

—podkreślił.

kk/Radio Wnet