Emocje zdradzają prawdziwą osobowość człowieka. Bywają ludzie, na pozór kulturalni i pełni ogłady, którzy w chwili zdenerwowania ujawniają swoją rzeczywistą, znaną jedynie najbliższemu otoczeniu, twarz. Prostacką, wulgarną i odpychającą.
Mam wrażenie, że do tych osób należy Ewa Siedlecka, dziennikarka „Polityki”, a wcześniej „Gazety Wyborczej”. Od poniedziałku znana głównie za sprawą swojej radiowej wypowiedzi, w której stwierdziła, że prezydent Duda został „przecwelony przez PiS”.
CZYTAJ: Ależ upadek, ależ chamstwo! Siedlecka z „GW” i „Polityki”: „Duda został przecwelony przez PiS!”
Nie wiem, co p. Siedlecka chciała przekazać słuchaczom, na pewno jednak pokazała, że doskonale włada kryminalnym żargonem. Aż strach pomyśleć, jak brzmią jej prywatne rozmowy, skoro publicznie wymyka jej się na antenie knajacki język.
Ewa Siedlecka została w 2011 roku laureatką Nagrody im. Dariusza Fikusa za dziennikarstwo najwyższej próby. To trochę tak, jakby „Gazetę Wyborczą” wyróżnić za bezstronność. Nagroda dla p. Siedleckiej pokazuje jednak, jakiego rodzaju dziennikarstwo było i jest uważane w jej środowisku za „dziennikarstwo najwyższej próby”. Zakłamane, bolszewickie, a do tego jeszcze agresywne i wulgarne w stosunku do każdego, kto ma inny ogląd rzeczywistości. Jeżeli dziś liberalne media przeżywają kryzys, to jest to w dużej mierze zasługa osób pokroju p. Siedleckiej i protektorów jej kariery. Bo środowisko p. Siedleckiej to coraz większy margines. Po ludzku to całkowicie zrozumiałe, że izolacja społeczna wywołuje frustrację i agresję. Wypada się jednak cieszyć, że coraz mniej ludzi ma ochotę płacić za propagowanie hejtu. Zwłaszcza, że chamów i darmowego knajactwa jest dziś w internecie w nadmiarze.
Pani Siedlecka potwierdziła swoją wypowiedzią w radiu, że wywodzi się z marginesu. Nie warto więc dłużej zaprzątać sobie nią głowy. To tylko margines, a kulturalni ludzie z marginesem nie rozmawiają.
PS. Jak donosi portal branżowy Wirtualnemedia.pl Ewa Siedlecka przeprosiła dzisiaj za swoje słowa o prezydencie. No cóż, lepiej zmądrzeć późno niż wcale. Choć można tu też nawiązać do innego przysłowia: że nadzieja jest matką głupich. Nadzieja, że p. Siedlecka cokolwiek zrozumiała z tego, co zaszło.
-
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 2 książek: „Media. Stan dziś i droga naprawy”. W kolekcji: „Pilnowanie strażników. Etyka dziennikarska w praktyce” oraz „Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/330617-ewa-siedlecka-ujawnila-prawdziwe-knajackie-oblicze-swojego-srodowiska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.