Prezes PiS skomentował też wyjazd Grzegorza Schetyny na szczyt EPP, który odbędzie się w Brukseli.

To pokazuje, jak bardzo PO jest dzisiaj partią idącą w kierunku całkowitej destrukcji, bo polskim kandydatem jest Jacek Saryusz-Wolski, a  jeśli ktoś chce przeciw temu występować, to działa wbrew polskim interesom. Określenie „ulica i zagranica” jest bardzo znamienne. Mieliśmy w Polsce taką tradycję, (…) Sądzę, że p. Schetyna doskonale orientuje się w tym temacie. Robi bardzo źle

– zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Lider partii rządzącej odniósł się do kandydatury szefa irlandzkiego rządu.

Różne możliwości są teraz rozpatrywane. Musimy pamiętać, że premier Irlandii nie wkraczał w polskie sprawy i nie popierał opozycji totalnej

– przypomniał gość TVP Info.

Odnosząc się do wydarzeń z 16 grudnia i całej sekwencji kolejnych działań opozycji totalnej, Kaczyński stwierdził, że to był „pucz z użyciem siły zewnętrznej, to uderza w porządek państwowy”.

Na pytanie, czyim kandydatem jest Donald Tusk, Kaczyński odpowiedział:

Swoim, może jeszcze Grzegorza Schetyny.

Jak zaznaczył Kaczyński:

Obawiam się, że te szybkie i ostre reakcje PO mają za swoją podstawę (…) obawy p. Schetyny. Powrót p. Tuska byłby dla niego niezupełnie wygodny.

Na pytanie, czy Jacek Saryusz-Wolski dostał obietnicę objęcia funkcji szefa MSZ w obliczu niepowodzenia w wyścigu o fotel przewodniczącego Rady Europejskiej, prezes PiS odpowiedział:

Nie obiecałem niczego takiego, mogę przyrzec z całą pewnością. Nie jest tak, że Jacek Saryusz-Wolski, przy całym szacunku do jego dorobku, był kandydatem na MSZ.

gah