W podobnym tonie minister Ziobro wypowiadał się również na antenie Telewizji Trwam. Minister skomentował m.in. ostatnie wypowiedzi I prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf.
Pani prezes [Gersdorf] jest zaprzeczeniem wszystkich cnót sędziego, a więc uosabia to, co jest niedobre w polskim wymiarze sprawiedliwości w sensie jej zachowania, jej ekspresji, która byłaby jak najbardziej dopuszczalna, mógłbym się z nią zupełnie nie zgadzać i polemizować merytorycznie, gdyby występowała jako polityk Nowoczesnej albo Platformy Obywatelskiej, ale ona jest prezesem Sądu Najwyższego. To nie jest pierwsza jej wypowiedź, to jest kolejna, n-ta wypowiedź pani prezes. One pokazują, że ona nie rozumie roli, w jakiej się znalazła
— mówił gość programu „Polski punkt widzenia”.
Jeżeli znajdą się sędziowie, którzy zechcą się stosować do tego apelu, który jest też niczym innym, jak wprowadzaniem polityki na polskie sale sądowe, to mam nadzieję, że powołana niebawem w ramach reformy Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym będzie takie sytuacje mogła rozstrzygać. Nie mam żadnych wątpliwości, że jeśli […] uzyskam uprawnienia, jako osoba uczestnicząca w postępowaniach dyscyplinarnych, to skorzystam z tych uprawnień i wierzę, że Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym, którą chcemy powołać, takie sprawy skoryguje w sposób definitywny
— zaznaczył Ziobro.
Reforma jest nakreślona na kilka lat, dlatego że jak mówi mądre powiedzenie „spieszyć się należy przy łapaniu pcheł”. Jak natomiast pokazuje doświadczenie minionych lat, niektóre rządy, które zbyt szybko i pochopnie podejmowały pewne reformy bez przemyślenia i bez odpowiedniego przygotowania, później tego żałowały, a w każdym razie pojawiały się poważne niedociągnięcia. Dlatego postanowiłem rozłożyć ten proces na kilka lat
— wyjaśnił szef resortu sprawiedliwości.
W tych propozycji, które będę chciał przedstawić, dwie są już w publicznej debacie: to jest ustawa o KRS oraz ustawa o szkole dla sędziów i prokuratorów, która działa w Krakowie. To są te dwie ważne ustawy. Oprócz tego będzie jeszcze ustawa o Sądzie Najwyższym, o którym przed chwilą rozmawialiśmy, jak również ustawa o ustroju sądów powszechnych. Każda z tych ustaw jest ważna, bo dotyczy innej materii
— zapowiedział minister.
Gdyby były wysokie standardy moralne i etyczne, to oczywiście doszłoby do dekomunizacji, doszłoby przede wszystkim do usunięcia z sądownictwa ludzi skompromitowanych haniebnymi wyrokami politycznymi, a zwłaszcza wyrokami zbrodniczymi, takimi jak wyroki śmierci. Tego nie było. Była ochrona tych ludzi
— podkreślił.
gah/TVP1/radiomaryja.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W podobnym tonie minister Ziobro wypowiadał się również na antenie Telewizji Trwam. Minister skomentował m.in. ostatnie wypowiedzi I prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf.
Pani prezes [Gersdorf] jest zaprzeczeniem wszystkich cnót sędziego, a więc uosabia to, co jest niedobre w polskim wymiarze sprawiedliwości w sensie jej zachowania, jej ekspresji, która byłaby jak najbardziej dopuszczalna, mógłbym się z nią zupełnie nie zgadzać i polemizować merytorycznie, gdyby występowała jako polityk Nowoczesnej albo Platformy Obywatelskiej, ale ona jest prezesem Sądu Najwyższego. To nie jest pierwsza jej wypowiedź, to jest kolejna, n-ta wypowiedź pani prezes. One pokazują, że ona nie rozumie roli, w jakiej się znalazła
— mówił gość programu „Polski punkt widzenia”.
Jeżeli znajdą się sędziowie, którzy zechcą się stosować do tego apelu, który jest też niczym innym, jak wprowadzaniem polityki na polskie sale sądowe, to mam nadzieję, że powołana niebawem w ramach reformy Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym będzie takie sytuacje mogła rozstrzygać. Nie mam żadnych wątpliwości, że jeśli […] uzyskam uprawnienia, jako osoba uczestnicząca w postępowaniach dyscyplinarnych, to skorzystam z tych uprawnień i wierzę, że Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym, którą chcemy powołać, takie sprawy skoryguje w sposób definitywny
— zaznaczył Ziobro.
Reforma jest nakreślona na kilka lat, dlatego że jak mówi mądre powiedzenie „spieszyć się należy przy łapaniu pcheł”. Jak natomiast pokazuje doświadczenie minionych lat, niektóre rządy, które zbyt szybko i pochopnie podejmowały pewne reformy bez przemyślenia i bez odpowiedniego przygotowania, później tego żałowały, a w każdym razie pojawiały się poważne niedociągnięcia. Dlatego postanowiłem rozłożyć ten proces na kilka lat
— wyjaśnił szef resortu sprawiedliwości.
W tych propozycji, które będę chciał przedstawić, dwie są już w publicznej debacie: to jest ustawa o KRS oraz ustawa o szkole dla sędziów i prokuratorów, która działa w Krakowie. To są te dwie ważne ustawy. Oprócz tego będzie jeszcze ustawa o Sądzie Najwyższym, o którym przed chwilą rozmawialiśmy, jak również ustawa o ustroju sądów powszechnych. Każda z tych ustaw jest ważna, bo dotyczy innej materii
— zapowiedział minister.
Gdyby były wysokie standardy moralne i etyczne, to oczywiście doszłoby do dekomunizacji, doszłoby przede wszystkim do usunięcia z sądownictwa ludzi skompromitowanych haniebnymi wyrokami politycznymi, a zwłaszcza wyrokami zbrodniczymi, takimi jak wyroki śmierci. Tego nie było. Była ochrona tych ludzi
— podkreślił.
gah/TVP1/radiomaryja.pl
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/330229-ziobro-slyszymy-ogromny-hejterski-atak-slowa-o-zdradzie-a-komu-p-saryusz-wolski-ma-byc-wierny-mysle-ze-polsce?strona=3
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.