To spotkanie nie mogło przebiegać spokojnie. Jeśli natknęli się na siebie Janusz Korwin-Mikke i Joanna Scheuring-Wielgus to wiadomo, że będzie „wojna” na słowa i poglądy. Chociaż politycy mogliby mieć więcej klasy.

Iskrzyło zresztą z obu stron. Głównym tematem rozmowy była… inteligencja kobiet i wielkość biustu.

Jesteśmy głupsze, gorsze?

—prowokowała pytaniem Scheuring-Wielgus.

Nie, mniej inteligentne. Przed chwilą powiedziałem, że kobiety są na ogół mądrzejsze od mężczyzn

—ripostował Korwin-Mikke.

Na jakiej podstawie pan twierdzi, że jesteśmy mniej inteligentne niż pan? To jest skandaliczne co pan powiedział, skandaliczne

—ciągnęła swój wywód posłanka Nowoczesnej.

Nie! Pani się kłóci z nauką i badaniami naukowymi. Najwyższa pora skończyć ze stereotypami XX-wiecznymi. Jest stereotyp, że kobiety mają taką samą inteligencję jak mężczyźni, to jest nieprawda i ten stereotyp trzeba zniszczyć

Panie pośle, mamy 2017 rok. Nie byłoby pana na świecie, gdyby nie kobieta. Proszę szanować wszystkie kobiety, na świecie

—dodała.

A mnie proszę szanować, że mam mały biust

—wypalił Korwin-Mikke.

**A mi proszę patrzeć w oczy, jest pan bezczelny. Proszę się nie patrzyć na mój biust, tylko patrzeć mi w oczy jak pan do nie mówi.

—mówiła coraz bardziej zdenerwowana posłanka Nowoczesnej i zaprosiła Korwin-Mikkego na  sejmową konferencję kobiet „Ich zakazy, nasze prawa”. Jednak po chwili zamieszania i kolejnej ostrej wymianie zdań Mikke wyszedł ze spotkania.

Stracie posłanki Nowoczesnej z europosłem jest wynikiem prowokacji. Korwin-Mikke w PE mówił: „Kobiety są słabsze, mniej inteligentne, powinny zarabiać mniej”. Socjaliści oburzeni, żądają kary. [WIDEO]

ann/