Od zawsze w mojej działalności politycznej zajmowałem się tematami prawnymi, również tematyka zaskarżenia konstytucyjności SN wchodzi w zakres tych działań
— powiedział w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk.
Gdyby nie było tej ożywionej debaty, te sprawy zeszłyby na plan dalszy
— przyznał parlamentarzysta.
Mularczyk wskazał, że sposób wyboru I prezes SN nie był jasny.
Zauważyliśmy, że brak jest przepisów wykonawczych, że część przepisów jest schowana w biurku pani prezes. (…) Nie może być sytuacji, że instytucja publiczna działa w oparciu o przepisy, które nie są nigdzie opublikowane. (…) Sąd Najwyższy nie może mieć niejawnych zasad, na podstawie których przedstawia w konsekwencji dwóch kandydatów prezydentowi. (…) Uważamy, że ta procedura powinna być jawna i transparentna, zgodnie z art. 2. i 183. konstytucji i powinna być zapisana w ustawie
— tłumaczył gość radiowej „Jedynki”.
Obywatele mają prawo znać te przepisy
— zaznaczył.
Mamy do czynienia z sytuacją, w której szewc chodzi w dziurawych butach. (…) I prezes SN nie dostrzegł, że działa na podstawie przepisów, które budzą poważne wątpliwości co do ich zgodności z konstytucją
— podkreślił Mularczyk.
Parlamentarzysta przypomniał, że prof. Gersdorf wyrażała dosyć radykalne opinie na tematy polityczne.
Pani prof. Gersdorf bardzo ostro wypowiadała się na temat Sejmu, rządu, tego co się dzieje w państwie – to często ataki o charakterze politycznym. Jeśli ktoś wypowiada się w taki sposób, podważa zasady państwa prawa w naszym kraju, to powinien posprzątać również na swoim podwórku i sprawdzić, czy wszystko jest dobrze poukładane. Otóż nie jest
— powiedział.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Od zawsze w mojej działalności politycznej zajmowałem się tematami prawnymi, również tematyka zaskarżenia konstytucyjności SN wchodzi w zakres tych działań
— powiedział w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk.
Gdyby nie było tej ożywionej debaty, te sprawy zeszłyby na plan dalszy
— przyznał parlamentarzysta.
Mularczyk wskazał, że sposób wyboru I prezes SN nie był jasny.
Zauważyliśmy, że brak jest przepisów wykonawczych, że część przepisów jest schowana w biurku pani prezes. (…) Nie może być sytuacji, że instytucja publiczna działa w oparciu o przepisy, które nie są nigdzie opublikowane. (…) Sąd Najwyższy nie może mieć niejawnych zasad, na podstawie których przedstawia w konsekwencji dwóch kandydatów prezydentowi. (…) Uważamy, że ta procedura powinna być jawna i transparentna, zgodnie z art. 2. i 183. konstytucji i powinna być zapisana w ustawie
— tłumaczył gość radiowej „Jedynki”.
Obywatele mają prawo znać te przepisy
— zaznaczył.
Mamy do czynienia z sytuacją, w której szewc chodzi w dziurawych butach. (…) I prezes SN nie dostrzegł, że działa na podstawie przepisów, które budzą poważne wątpliwości co do ich zgodności z konstytucją
— podkreślił Mularczyk.
Parlamentarzysta przypomniał, że prof. Gersdorf wyrażała dosyć radykalne opinie na tematy polityczne.
Pani prof. Gersdorf bardzo ostro wypowiadała się na temat Sejmu, rządu, tego co się dzieje w państwie – to często ataki o charakterze politycznym. Jeśli ktoś wypowiada się w taki sposób, podważa zasady państwa prawa w naszym kraju, to powinien posprzątać również na swoim podwórku i sprawdzić, czy wszystko jest dobrze poukładane. Otóż nie jest
— powiedział.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/329885-mularczyk-nie-pozostawia-zludzen-ws-prof-gersdorf-mamy-do-czynienia-z-sytuacja-w-ktorej-szewc-chodzi-w-dziurawych-butach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.