Polskie MSZ nie zmienia się od czasów PRL. Zmieniają się tylko ludzie, trzecie pokolenie ubeków, esbeków i wysokiej nomenklatury komunistycznej dalej rezyduje w MSZ
— ocenia w komentarzu dla interia.tv publicysta Witold Gadowski.
Gadowski odnosi się do kazania z Środy Popielcowej kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego.
Myślałem, że będzie o „Klątwie” wystawianej na terenie jego diecezji. Myślałem, że będzie o zatrzymaniu ks. Międlara, nie znalazło się o tym ani słowa
— mówi Gadowski.
Publicysta przypomina, że kard. Nycz głosił w kazaniu potrzebę wystrzegania się internetowego hejtu i wczucia się w ciężki los uchodźców oraz konieczność utworzenia dla nich korytarza humanitarnego.
Nie komentuję słów Księdza Kardynała. Niech każdy oceni je w każdym sercu
— kwituje dziennikarz.
Witold Gadowski porusza także temat utworzenia w Polsce pierwszej arabskojęzycznej gazety w Polsce.
Zestawcie sobie państwo tę informację z informacją, że co najmniej od kilku miesięcy piloci z Arabii Saudyjskiej szkoleni są w Dęblinie, a oficerowie z wojska Saudów studiują w Akademii we Wrocławiu
— mówi.
Co my mamy wspólnego z feudalnym państwem Arabia Saudyjska, gdzie obowiązuje prawo szariatu i najbardziej radykalna wersja sunnickiego islamu, wahabizm?
— dodaje.
Gadowski surowo ocenia również sprawę zatrzymania w Anglii ks. Jacka Międlara.
Został zatrzymany bez powodu. Ani jeszcze Wielka Brytania nie wyszła z UE, ani nie wypuszczono listu gończego za panem Międlarem, ani też nie wciągnięto go na listę osób niepożądanych w UE. Polskie MSZ w tej sprawie uczyniło nic, jak zwykle zresztą
— ocenia publicysta.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Polskie MSZ nie zmienia się od czasów PRL. Zmieniają się tylko ludzie, trzecie pokolenie ubeków, esbeków i wysokiej nomenklatury komunistycznej dalej rezyduje w MSZ
— ocenia w komentarzu dla interia.tv publicysta Witold Gadowski.
Gadowski odnosi się do kazania z Środy Popielcowej kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego.
Myślałem, że będzie o „Klątwie” wystawianej na terenie jego diecezji. Myślałem, że będzie o zatrzymaniu ks. Międlara, nie znalazło się o tym ani słowa
— mówi Gadowski.
Publicysta przypomina, że kard. Nycz głosił w kazaniu potrzebę wystrzegania się internetowego hejtu i wczucia się w ciężki los uchodźców oraz konieczność utworzenia dla nich korytarza humanitarnego.
Nie komentuję słów Księdza Kardynała. Niech każdy oceni je w każdym sercu
— kwituje dziennikarz.
Witold Gadowski porusza także temat utworzenia w Polsce pierwszej arabskojęzycznej gazety w Polsce.
Zestawcie sobie państwo tę informację z informacją, że co najmniej od kilku miesięcy piloci z Arabii Saudyjskiej szkoleni są w Dęblinie, a oficerowie z wojska Saudów studiują w Akademii we Wrocławiu
— mówi.
Co my mamy wspólnego z feudalnym państwem Arabia Saudyjska, gdzie obowiązuje prawo szariatu i najbardziej radykalna wersja sunnickiego islamu, wahabizm?
— dodaje.
Gadowski surowo ocenia również sprawę zatrzymania w Anglii ks. Jacka Międlara.
Został zatrzymany bez powodu. Ani jeszcze Wielka Brytania nie wyszła z UE, ani nie wypuszczono listu gończego za panem Międlarem, ani też nie wciągnięto go na listę osób niepożądanych w UE. Polskie MSZ w tej sprawie uczyniło nic, jak zwykle zresztą
— ocenia publicysta.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/329773-gadowski-ostro-o-polskiej-dyplomacji-trzecie-pokolenie-ubekow-i-wysokiej-nomenklatury-komunistycznej-dalej-rezyduje-w-msz-wideo