Ale diabli wiedzą, a one hasają również na różnych szczeblach eurokracji, i ten Friljić zrobi karierę w Brukseli? On o niczym innym nie marzy, tylko, żeby w sali posiedzeń KE zaprezentować swoją tfurczość ( przez duże TFU), rozsławiając w ten sposób nienawiść do Polski, Polaków i ich wiary, ku chwale lewactwa, genderyzmu i wszelkiego świństwa, które zalęgło się na tym świecie i walczy o przetrwanie.

Jedno jest pewne, ten za przeproszeniem Chorwat w każdym innym europejskim, acz cywilizowanym kraju nie miałby żadnych szans na wystawienie takiej ohydy w teatrze publicznym, finansowanym przez państwo. Dlaczego udało mu się to w Warszawie? A co to jest Warszawa? Wiemy czym nie jest, nie jest, dzięki rządzącej nią klice pod wodzą Hanny Gronkiewicz - Waltz centrum cywilizacji i kultury, narodowej i europejskiej. Na tle wyczynów Teatru Powszechnego jawi się jako zgniła, zdemoralizowana dziura, w której rządzi chamstwo i chciwość. Wstydź się Warszawo!