PO zwiera szyki, ale jedynym odniesieniem.... PiS. Neumann w Opolu: "Potrzebne jest zjednoczenie po to, żeby jedna lista wygrywała z PiS-em"

Propozycję współpracy w wyborach samorządowych skierowaną do lokalnych polityków i samorządowców

—przedstawili we wtorek politycy PO na spotkaniach w woj. opolskim.

Stworzymy wokół PO poważną alternatywę, która wygra z PiS wybory

—powiedział w Opolu szef klubu PO Sławomir Neumann.

We wtorek do województwa opolskiego przyjechało kilkudziesięciu parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej, by na otwartych spotkaniach w miastach powiatowych przekonywać mieszkańców i samorządowców do idei stworzenia wspólnych list kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych.

Chcemy porozmawiać o naszych wspólnych listach wyborczych do samorządu terytorialnego. Potrzebne jest zjednoczenie po to, żeby jedna lista wygrywała z PiS-em, który manipulacjami przy ordynacji wyborczej chce przejąć samorządy. O tym wszystkim chcemy rozmawiać we wszystkich powiatach województwa opolskiego

—powiedział Neumann.

Według szefa klubu parlamentarnego PO, należy się spodziewać zmian w ordynacji wyborczej premiującej duże ugrupowania.

Jeżeli będą wybory większościowe i w jednej turze w miastach i gminach na wójta, burmistrza, to warto szukać porozumienia wszystkich, żeby nie rozpraszać głosów opozycji. To jest wielka odpowiedzialność dla wszystkich. Dla wszystkich jest ona otwarta. Wystarczy schować trochę swoich ambicji

—podkreślał Neumann.

Wiceszef PO Tomasz Siemoniak zapewniał, że przy tworzeniu wspólnych list ważniejsza od przynależności partyjnej będzie ocena szans na zwycięstwo z kandydatami PiS.

Będziemy szukać takich rozwiązań, które dadzą nam gwarancje wygranej z kandydatem czy kandydatami PiS-u. I my tu gotowi jesteśmy się posunąć czy ustąpić miejsca niezależnemu samorządowcowi, czy nawet politykowi Nowoczesnej, czy komuś związanemu z KOD-em, kto da szansę na zwycięstwo. Może tak być i my poważnie się tego obawiamy, że nie będzie dwóch rund i będzie wygrywał ten, kto dostanie najwięcej głosów w pierwszej rundzie. To oznacza, że opozycja musi być zjednoczona. Nie może rozproszyć się na wielu kandydatów, bo inaczej wygra kandydat PiS

—mówił Siemoniak.

Jego zdaniem, samorządowcy dobrze reagują na propozycje Platformy.

Samorządowcy tego oczekują, bo dobrze wiedzą, że te wybory, to nie będzie klasyczna walka polityczna, jaka była w wyborach do tej pory, tylko zmierzymy się z kimś, kto chce zlikwidować samorząd. To nie jest przypadek, że w 103 miastach prezydenckich, tylko w trzech są prezydenci z PiS-u

—powiedział Siemoniak.

Według wiceszefa PO, propozycja stworzenia wspólnej listy z Platformą jest adresowana do wszystkich partii i polityków lokalnych, którzy do tej pory startowali z własnych komitetów.

Samorząd należy przed PiS-em obronić. I wszyscy, którzy tak myślą, będą mogli spokojnie razem z nami budować ten blok przeciwko PiS-owi w samorządach. Ta oferta będzie adresowana do wszystkich, którzy widzą sens w powstrzymaniu PiS w tym pochodzie w przejmowaniu Polski lokalnej. Bo PiS samorządu nie rozumie, PiS samorząd zwalcza i PiS samorząd osłabia

—powiedział Siemoniak.

kk/PAP