Bronisław Wildstein we "wSieci": Wyznaniowa wojna oligarchii III RP. "Na jaką skalę uda się zainfekować polskie społeczeństwo?"

Polacy odwracają się od totalnej opozycji, a poparcie dla rządzących raczej rośnie, niż maleje. Niemniej udało się obrońcom III RP, a więc swojej dawnej władzy, zorganizować wpływową i stosunkowo liczną sektę, która potrafi kreować w Polsce plemienny podział oraz infekować życie zbiorowe rodzajem wojny wyznaniowej

— pisze na łamach „wSieci” Bronisław Wildstein.

Publicysta zastanawia się w swoim eseju nad strategią przyjętą przez obóz niechętny Prawu i Sprawiedliwości.

Oligarchia III RP ex definitione leży w interesie nielicznych. Po to, aby utrzymać swoją pozycję, musi narzucić ogółowi wyobrażenie o rzeczywistości, zgodnie z którym jej rządy to dobro powszechne. Robi to najprostszą metodą, odczłowieczając i zohydzając swoich przeciwników

— czytamy.

Zdaniem Wildsteina przyjęcie atakowania rządu na wszelkich polach życia publicznego - również tych wyjętych dotychczas z bieżącego sporu - jest bardzo toksyczna.

Strategia wojny wyznaniowej wypłukuje racjonalność z polityki i rozłamuje naród na zwalczające się plemiona. Niszczy fundament wspólnoty, który wskazuje rację stanu jako sferę niepodlegającą doraźnej walce politycznej. Jeśli władza obecna dąży do totalitarnego systemu, to nie sposób zaakceptować żadnego trwalszego porozumienia z nią. Wojna wyznaniowa przekreśla istnienie dobra wspólnego. Inna sprawa, że oligarchia III RP, która w dużej mierze wyrasta z PRL, kwestionowała wartość narodu, a więc wspólnoty jako takiej, i w ten sposób integrowała się z dominującą w Europie lewicowo-liberalną ideologią. Walcząc o odzyskanie władzy, przekształcona w sektę antypis ciągle zajmuje w Polsce opiniotwórcze pozycje i dysponuje nieproporcjonalnie wielkimi w stosunku do swojej liczebności środkami. Nie potrafi jednak przekuć ich na polityczny potencjał

— czytamy.

Wildstein zastanawia się również, na jaką skalę uda się zainfekować polskie społeczeństwo tym sposobem myślenia. Odpowiedź - we „wSieci”, polecamy.

lw