W ocenie wiceministra, docelowo Polska powinna posiadać flotę ośmiu samolotów przeznaczonych do transportu VIP-ów.
Takie państwo jak Polska, powinno mieć docelowo flotę ośmiu samolotów. Na razie ich będzie oczywiście mniej, bo ją trzeba zbudować, ale my zaczynamy, kładziemy podwaliny infrastrukturalne, ludzkie i sprzętowe. Mamy nadzieje, że to będzie w kolejnych latach kontynuowane i nikt nie będzie się emocjonował, że ten sprzęt jest kupowany, że piloci są wysyłani na szkolenia, że to też kosztuje, bo to jest naturalne w każdym cywilizowanym państwie. Realizowanie zadań, sprawowanie władzy kosztuje
— powiedział.
Kownacki został również zapytany o swoje wystąpienie w Sejmie. Mówił on w czwartek, że w sprawie transportu najważniejszych osób w państwie PO ma obowiązek - milczeć, ponieważ ma na rękach krew 96 osób w katastrofie smoleńskiej.
To były bardzo dosadne słowa, słowa powiedziane w emocjach dlatego, że ta sprawa jest niesamowicie bolesna i emocjonująca dla wielu ludzi (…) Ja nie powiedziałem, że ktoś kogoś zabił fizycznie, tylko powiedziałem, że ma krew na rękach, czyli ponosi odpowiedzialność moralną
— podkreślił.
Dopytywany czy przeprosi za swoje słowa, w związku z zapowiedzą złożenia przez posłów Platformy aktu oskarżenia do prokuratury oraz wniosku do komisji etyki w tej sprawie - zaprzeczył.
Nie mam za co przepraszać
— powiedział wiceminister.
(PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W ocenie wiceministra, docelowo Polska powinna posiadać flotę ośmiu samolotów przeznaczonych do transportu VIP-ów.
Takie państwo jak Polska, powinno mieć docelowo flotę ośmiu samolotów. Na razie ich będzie oczywiście mniej, bo ją trzeba zbudować, ale my zaczynamy, kładziemy podwaliny infrastrukturalne, ludzkie i sprzętowe. Mamy nadzieje, że to będzie w kolejnych latach kontynuowane i nikt nie będzie się emocjonował, że ten sprzęt jest kupowany, że piloci są wysyłani na szkolenia, że to też kosztuje, bo to jest naturalne w każdym cywilizowanym państwie. Realizowanie zadań, sprawowanie władzy kosztuje
— powiedział.
Kownacki został również zapytany o swoje wystąpienie w Sejmie. Mówił on w czwartek, że w sprawie transportu najważniejszych osób w państwie PO ma obowiązek - milczeć, ponieważ ma na rękach krew 96 osób w katastrofie smoleńskiej.
To były bardzo dosadne słowa, słowa powiedziane w emocjach dlatego, że ta sprawa jest niesamowicie bolesna i emocjonująca dla wielu ludzi (…) Ja nie powiedziałem, że ktoś kogoś zabił fizycznie, tylko powiedziałem, że ma krew na rękach, czyli ponosi odpowiedzialność moralną
— podkreślił.
Dopytywany czy przeprosi za swoje słowa, w związku z zapowiedzą złożenia przez posłów Platformy aktu oskarżenia do prokuratury oraz wniosku do komisji etyki w tej sprawie - zaprzeczył.
Nie mam za co przepraszać
— powiedział wiceminister.
(PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/329039-kownacki-w-czerwcu-do-polski-trafia-pierwsze-samoloty-do-transportu-vip-ow-bedzie-mozna-z-nich-korzystac-od-jesieni?strona=2