Państwo, w którym bezkarnie patrzymy na łamanie prawa, to państwo, które gnije

— mówił Maciej Pawlicki w „Salonie Dziennikarskim Floriańska 3” - wspólnej audycji Radia Warszawa, tygodnika „Idziemy” i portalu wPolityce.pl.

Goście red. Jacka Karnowskiego komentowali ostatnie kontrowersje wokół skandalicznego spektaklu „Klątwa” w Teatrze Powszechnym.

Ewa Stankiewicz zaznaczyła, że cały spektakl jest sianiem nienawiści.

Jestem zwolennikiem bardzo dużej swobody twórczej, natomiast to, co dzieje się na tym spektaklu… W sprawę powinien wkroczyć prokurator. Chciałabym zobaczyć, czy ci twórcy zdecydowaliby się na obrazę uczuć religijnych, na przykład kopulując z Mahometem. Dla mnie najbardziej oburzające jest to, że tam ma miejsce do płatnego zabójstwa - Jarosława Kaczyńskiego. Widzieliśmy tę scenę. (…) To jest karalne i nie widzę powodu, dla którego artysta ma być wyjęty spod prawa

— oceniła dokumentalistka.

Maciej Pawlicki dodawał:

To nie jest tak, że to jest nierzeczywistość, jak chcą twórcy. Idąc tym tropem, żadna ochrona religii nie powinna mieć miejsca, bo krzyż jest tylko wyobrażeniem. (…) W tej mierze sporo możemy uczyć się od Żydów - ta pewna nieśmiałość o tym, co, kto powie… Państwo, w którym bezkarnie patrzymy na łamanie prawa, to państwo, które gnije

— zaznaczył.

Z kolei ks. Henryk Zeliński opowiadał o wizycie części środowiska, które wystawia tę sztukę, w redakcji tygodnika „Idziemy”.

Ich przedstawiciel mówił o tym, by wcześniej już o tym napisać. Skandal i prowokacja były wpisane w naturę tego przedstawienia. Reżyser mówi o tym wprost - nie zależy im na frekwencji, zależy im na wywołaniu skandalu. Jeżeli są osoby, które chcą przeciw temu spektaklowi protestować, to przed ratuszem Hanny Gronkiewicz-Waltz

— ocenił.

Piotr Zaremba dodawał:

Byłem ostatnio pytany w radiu, czy widzę w tym spektaklu coś dobrego. Tak, widzę - to jest samobójcze. Oni się tym marginalizują, strzelają w kolano. Jeśli mówią o obronie kobiet, gejów, muzułmanów i jeśli chcecie tego w ten sposób bronić, to ta obrona zostanie potraktowana jako wybryk szaleństwa. To jest tak toksyczne, że nawet ludzie umiarkowani to odrzucą

— przekonywał.

svl, TVP Info